SPOILER moja interpretacja SPOILER moja interpretacja

Machina to komunizm. Wszystko się zgadza chodź mamy do czynienia z naiwnym podejsciem do komunizmu.
Naukowiec jest niczym marks/engels/lenin ktory kierujac sie szlachetnymi pobudkami postanawia wprowadzic postep i konstruuje machine-wymysla komunizm. Potwierdzaja to nawet jego pozniejsze slowa ze dla dobra wiekszosci mozna poswiecic zycie innych. Tak samo twierdzili ojcowie komunizmu. Niestety machina czyli komunizm (widzimy kult ciezkiego przemyslu) wpada w zle rece (stalina) no i doprowadza to do niszczacej wojny(planowany podboj swiata przez stalina, na szczescie hitler pokrzyzowal mu plany). Nie wiadomo do konca dlaczego machina byla uspiona, byc moze po wojnie byla oslabiona i regenerowala sily? Ale raczej dopeila swego celu czyli podbila swiat, wprowadzila komunizm. Nie ma ludzi sa tylko roboty wykonujace jego rozkazy, niczym w komunizmie. Tworca komunizmu juz prawie zza grobu chce mu dac swoja ludzka dusze (wlasciwi ludzie powinni byc, stalin be ale dobry czlowiek za sterem by raj wprowadzil) czyli inaczej mowiac dac wlasciwych ludzi do wladzy. No i w koncu tak sie dzieje. I co? Wybucha, okazuje sie ze to wszystko bzdura, ze ta idea jest bledna niezaleznie od ludzmi za sterem. W koncu sie to rozpada bo musi wg zasad cybernetyki. I co? I wracamy do poczatkow, cykl sie zamknal i rozpoczal nowy.