Według mnie film świetny.
Przejmujące studium zła. Bardzo angażuje, oglądałem ze spiętym żołądkiem.
Jeśli ktoś wątpi, że zło może mieć jak najbardziej namacalną postać, to musi go obejrzeć - film
oparty na faktach.
Mimo przygnębienia i frustracji jaką funduje widzowi, nie powinno się go omijać.
Ośmielę się spróbować wyjaśnić częściowo taką, a nie inną ocenę. Sądze, że wpływ na to w szczególności ma nieświadomość ludzi oglądających film i traktujących go czysto jako rozrywke. Ten tytuł zdecydowanie wymaga odrobine głębszego poznania/zrozumienia ale o tym dokładnie nie chciałbym pisać żeby komuś przypadkiem nie popsuć seansu.
Pozdrawiam,
Novi.
Zgodzę się - oczywiście nei jest to kino rozrywkowe, ale przecież nikt tak tego filmu nie reklamuje :) Ale z drugiej strony nie powiedziałbym o tym filmie wcale, że jest monotonny i wymagający od widza dużej dozy cierpliwości - przeciwnie, film bardzo wciąga stopniowo dozowanym napięciem, świetną gra aktorską, narastającym dramatyzmem sytuacji - w tym sensie wydaje mi się bardzo "gładki" w odbiorze. Włączyłem go sobie późno w nocy i naprawdę musiałem obejrzeć do końca.
Tak jak napisałeś film wciąga stopniowo, fajnie się to ogląda, nie razi w żadnym fragmencie gra aktorska. Też jestem zaskoczony tak niską oceną, ale to potwierdza, że nie ma co sugerować się opiniami na filmwebie. Polecam film szczególnie tym, dla których kinowe hity, Mutikino i popcorn to nie wszystko.
Pozdrawiam.
Ja miałem podobnie, też włączyłem późno w nocy, chciałem tylko początek zobaczyć i dokończyć rano, ale jednak zaciekawił mnie na tyle, że obejrzałem do końca. Dodam jeszcze, że aktorzy przynajmniej mają zbliżony wiek do swoich postaci w filmie, a nie tak jak ostatnio często sie zdarza w USA, że 16-latkow grają ludzie lekko przed 30. Film dobry, chociaż troche inny niż reszta tego typu.
Bo to marny film był...taki pseudo intelektualnym, powstał chyba dla uczczenia zwycięstwa Obamy...
Zgadzam się z Tobą! Nawet to, ze jest oparty na faktach jakoś nie zachwyca. Mało tego! Monotonny i nudny! Co chwilę przewijałam. Jedyne co mi się podobało to końcówka. Strata czasu!
jeżeli ktoś w ten sposób wczuwa się w film, że przewija fragmenty które mają wdrożyć w klimat i akcję, to mi już brak na to słów po prostu...
Słuchaj! Jeżeli film jest DOBRY to nie muszę przewijać! Mało tego! Obejrzę go jeszcze kolka razy! Są takie filmy! Ten nim nie jest! Wg mnie.
Bo to nie film akcji :) ja mam zasadę taką, że jak film mnie nudzi, to po prostu wyłączam
"Zabić" trudnym bardzo poruszającym filmem, którego nie byłaś w stanie zrozumieć? Współczuję "zmarnowanego" czasu. Monotonny i nudny? Bzdura... A końcówka była właśnie słabsza od całej reszty. Ot, trzeba było obejrzeć "Szybcy i wściekli". Może byś nie przewijała. A może przewijała...
Wyświetliła mi się informacja o komentarzu na forum filmu 96 minut... myślę sobie - Kurczę, co to za film???! :) pozdrawiam!
Dla uczczenia zwycięstwa OBAMY? Możesz minie oświecić, o co Ci chodzi? Może nie ten film widziałeś?
A chyba o braku inteligencji rzeczonego nie będę pisał bo to chyba jest zrozumiałe.Taki żarcik z dolnej półki. PS. ale szacunek za 2/10 dla Killera
Co do Obamy, to się nie spieram ;) Ale film nie był wcale "miał inteligentny" moim zdaniem - bardziej pasowałby do niego termin "naturalistyczny". Nie ma tam błyskotliwych dialogów itp, bo przedstawia w gruncie rzeczy szarą i smutną historię - taki miał być