Czy ktoś kto to pisał aby napewno wiedział o czym pisze? Jaką powieść? W filmie ani słowa nie ma o jakiejś powieści.A co do filmu to faktycznie,komedia to to nie jest. Dobry motyw z dwoma zakończeniami:)
Zgadza się, bzdura kompletna. I jeszcze określenie głównego bohatera mianem sympatyczny jest jakby nieco nietrafione.
Ktoś, kto to pisał najpewniej po prostu skopiował notę dystrybutora... najwidoczniej zapomniano dodać, że film powstał na podstawie książki Frederica Beigbedera (w Polsce wydana pod tyt. "29,99"), który faktycznie przez wiele lat pracował w reklamie...
Swoją drogą - szkoda, że nawet w ciekawostkach nie jest to ujęte. Zwłaszcza, że ujęto go w obsadzie - można więc byłoby też napomknąć, że jest autorem powieści...
Filmu nie widziałam, ale książkę polecam.