Bardzo dobry film, oglądnąłem go dziś wieczorem na pokazie w ramach filmostrady. Wreszcie doczekałem się filmu z przekazem, wcale nie napakowanego patriotyzmem, tyle że niemieckim. Thalheim nie robi potworów ani z Polaków, ani z Niemców, nie koloryzuje żadnej ze stron, zachowuje obiektywizm. Obraz zmusza do myślenia (wielki plus za zakończenie) i chyba nieco pozytywniej nastawia nas do sąsiadów z Zachodu - i bardzo dobrze, bo ze strony polskiej takich filmów nie kojarzę.
Swoją drogą z początku wydawał mi się nieco zbyt naładowany niemieckim patriotyzmem, ale potem zorientowałem się, że to po prostu ja mam zakodowany obraz Niemca jako złośliwego skurczybyka, który pluje na wszystko co polskie, a tu Niemiec jest po prostu człowiekiem.
Polecam!
Film rewelacja. Oglądałam go wczoraj również w ramach Filmostrady. Bardzo mi się podobał. Cieszę się że wreszcie powstał film, który pokazuje, że Niemcy to też ludzie, a nie tylko potwory odpowiedzialne za II Wojnę, bo polskie nastawienie do Niemców jest właśnie strasznie staroświeckie.
Film polecam każdemu :D