Super, ale momentami totalna klapa. Np. kiedy we dwoje wybierają się rowerami na wieś, gdzie wcześniej był obóz. Wrażliwy Niemiec pyta czy ona (Polka) nic nie czuje przechodząc tędy, bo przecież dokonano tu największej zbrodni ludzkości... Ona odpowiada: "Przecież się tu urodziłam"... Tak wiele negatywnych słów ciśnie...

Zupełnie średni film. Nie mam nic do Niemców, ale Niemcy w tym filmie pokazali Polskę zacofaną
- przykład - drewniane płoty. Nie byłem w Auschwitz, ale nie sądzę, żeby było tam tyle drewnianych
płotów ogradzających posesje.

niech obejrzy Listę Szindlera - ma ona na pewno więcej wzruszających scen...

Takie do przesady poprawne i schematyczne coś. Przede wszystkim film jest zrobiony strasznie po łebkach, niesamowicie przewidywany, a z takiego tematu można było naprawdę wiele wyciągnąć i zrobić coś dobrego. Wyjątkowo podobała mi się tu rola Krzemińskiego, natomiast cały czas się zastanawiam czemu ta jego siostra z...

Jest to film dla Szwabów. Wychowanego pokolenia "politycznej poprawności" słabiutko i za rączke...

no Oświecimskim portalu była dyskusja : http://www.kasztelania.pl/forum/viewtopic.php?t=1823&postdays=0&postorder=asc&st art=0&sid=1c8edb4a3c9d60689211ee23bc1ce50c jakby kogos interesowało..

..."zamykająca" piosenka zresztą też (zawsze mi się podoba!):-)
Pracuję z Niemcami i zawsze podoba mi się, gdy usiłują powiedzieć coś po polsku:-)

Efekt psuje tylko końcowa piosenka, która niepotrzebnie dodaje patosu
całemu obrazowi.

Poprawność polityczna + lekcja pod tytułem "zrozummy się nawzajem".

Obejrzeć mogą mieszkańcy Oświęcimia, fani Comy (choć rola Roguckiego to raczej niewielki epizod... ale zawsze coś) i fanatyczni badacze relacji polsko- germańskich.

Młody Niemiec – Sven przybywa do Oświęcimia, aby w ramach służby cywilnej odrobić służbę wojskową. Ma opiekować się byłym więźniem obozu – Krzemińskim, zajmującym się renowacją walizek z oświęcimskiego muzeum. Film dotyka problemu pojednania dwóch odwiecznie zwaśnionych narodów. Szansę na pogodzenie i porozumienie ma...

Bardzo dobry film, tylko szkoda, że się tak skończył,ale końca można się domyśleć :)

Bardzo dobry film, oglądnąłem go dziś wieczorem na pokazie w ramach filmostrady. Wreszcie doczekałem się filmu z przekazem, wcale nie napakowanego patriotyzmem, tyle że niemieckim. Thalheim nie robi potworów ani z Polaków, ani z Niemców, nie koloryzuje żadnej ze stron, zachowuje obiektywizm. Obraz zmusza do myślenia...

nie poszłam na wff, bo liczyłam, że niebawem Polska premiera... przeliczyłam się ?

Patrząc obiektywnie muszę stwierdzić, że nie jest to film ani oryginalny ani artystycznie rewelacyjny. Porządna robota, ze swoimi lepszymi i gorszymi momentami, która jakby dzieje się sama z siebie.
A jednak film wywołał na mnie spore wrażenie, ze względu na obraz Oświęcimia, ofiar tamtejszego obozu i tych, którzy go...

ciekawi mnie tylko dlatego ,że moja kumpela była tam statystką:P i sie zastanawiam czy jej nie wycieli czasem <lol>

Dobry film, widziałam na wff, warto zobaczyc, 7/10

podobno w tym filmie występuje wokalista'Comy' Piotr Rogucki.
Nie widziałam filmu,nie wiem czy to tylko plotka ,ale tak było w gazecie napisane..;)

ciekawi mnie tylko dlatego ,że moja kumpela była tam statystką:P i sie zastanawiam czy jej nie wycieli czasem <lol>