PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=813822}
7,0 2
oceny
7,0 10 1 2
A w powietrzu czuło się maj...

W roku 1946 do Polski przyjechał amerykański fotograf John Vachon . Miał z ramienia UNRRA dokumentować pomoc tej organizacji udzielanej Polsce. Zupełnie przypadkowo stał się świadkiem pacyfikacji Wąwolnicy, której dokonali 2 maja 1946 funkcjonariusze MO, UB i KBW. Był to odwet za, zdaniem bezpieki, sprzyjanie podziemiu. Pretekstem zaś był bojkot obchodów święta 1 Maja przez mieszkańców wsi. John Vachon oczywiście robi zdjęcia z pacyfikacji. Tego dnia pastwą płomieni padło: 101 domów mieszkalnych, 106 stodół, 121 obór, 120 chlewów i innych budynków. Zginęło trzech mieszkańców wsi, a szereg innych uległo cięższym lub lżejszym poparzeniom.
Pacyfikacja wsi była przedmiotem niezależnego dochodzenia zleconego przez premiera Mikołajczyka, a wyniki śledztwa PSL już pod koniec maja, stały się podstawą do interpelacji poselskiej. Sprawa przez wiele lat była wyciszana. Fragmenty tej interpelacji Gazeta Wyborcza opublikowała dopiero w 1989 roku, ale do dziś niewiele osób wie o tej zbrodni.
Prokuratura IPN, która ostatnio prowadziła śledztwo w tej sprawie, wykazała jednoznacznie, że wydarzenia w Wąwolnicy były zbrodnią komunistyczną. Niestety wiele ofiar i świadków tej zbrodni nie doczekało się nie tylko zadośćuczynienia materialnego, ale i moralnej satysfakcji.
Przez wiele lat zdjęcia z pacyfikacji Wąwolnicy były solą w oku komunistów, zwłaszcza że wśród mieszkańców krążyła opowieść, że zrobili je Amerykanie. Jednym z tych, którzy badali ten amerykański ślad, był mieszkaniec Wąwolnicy i pasjonat historii, Sławomir Snopek, który jest narratorem filmu.
Autorzy filmu przypominają tragiczną historię Wąwolnicy i przybliżają postać Johna Vachona.

platforma vod

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones