Czytam tu komentarze, że "jak zwykły człowiek może uderzeniem powalić drzewo," że "wampiry
chodzą po słońcu i to jest nieścisłość ...", rany,! Ktoś widział wampira? Wiadomo jak one się
zachowują? A taki Conan to co, był realny, realistyczny wręcz? Czasami jak czytam takie wpisy
to widzę, że ludzie zapominają, że to co dzieje się w filmie czy książce fantasy to wymysł autora.
Czy "Władca Pierścieni" jest do bani, bo człowiek rzuca tam czary? "Matrix" jest do bani, bo tam
człowiek uchyla się przed kulami? "Spiderman" jest do bani, bo nastolatek zatrzymuje siłą
swoich ramion pędzący pociąg? Jak to jest, że pewne konwencje przyjmuje się bez bólu, a jak
ktoś wymyśli coś od tych konwencji, nawet nie innego, a tylko odbiegającego od standardu, to
zaraz się go beszta? Ktoś ma wyobraźnię i za to się go łoi? Chyba dlatego, że własnej się nie
posiada i robi się to z zazdrości ;-)
Film jest dobry, a jak przyjmie się konwencję przedstawionego świata człowiek zaczyna się
naprawdę dobrze bawić. Film jest efektowny, przyjemny w odbiorze i mocno relaksujący.
Warunek jest jeden - przyjąć konwencję i nie zastanawiać się nad tym czy to co dzieje się na
ekranie jest możliwe. Nie jest. Jak w zilionie innych filmów - NIE JEST. I co z tego?