PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1042}

Absolwent

The Graduate
7,9 83 111
ocen
7,9 10 1 83111
8,3 40
ocen krytyków
Absolwent
powrót do forum filmu Absolwent

Treść żadna, w tle muzyczka gejowska i 30-letni Dustin Hoffmann w roli 21-latka i atmosfera kolumbijskiej
telenoweli... 4/10 jak "poniżej oczekiwań".

ocenił(a) film na 9
Cpt_Spaulding

Nie zgodzę się z Tobą. Piszesz, że treść żadna... Ale ten film jest z 1967 roku - jak na tamte lata tematyka była dość odważna i przełomowa. Gejowska muzyczka to czysty, bardzo wysoki tenor Arta Garfunkela. Poza tym wspominasz o wieku Dustina Hoffmana - zauważyłam, że bardzo często aktorzy grają znacznie młodszych od siebie, poza tym, mówiąc szczerze, nie rozumiem tego zarzutu. Czy to wpłynęło na jakość filmu? Uważam, ze nie.
Oglądając ten film można zauważyć świetne kadry i oryginalne ujęcia, np. chwila, kiedy Ben wskakuje na materac do basenu, szybkie ujęcie jego w tej samej pozycji, jednak leżącego na pani Robinson i głos ojca stojącego nad basenem, a Ben znów leży na materacu.
Osobiście film bardzo mi się podoba. Ben z niezdecydowanego, niepewnego przyszłości i leniuchującego absolwenta zmienia się, zaczyna walczyć o to, co ważne, nie bacząc na konsekwencje.

ocenił(a) film na 10
Cpt_Spaulding

Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. Ten film to, moim zdaniem arcydzieło a wpływ na to ma:
1. muzyka
2. Dustin Hoffmann
3. Anne Bancroft
4. pozostali aktorzy
5. atmosfera
6. scenariusz
7. zdjęcia
8. reżyseria
9. zakończenie

Myślę, że nie ogladałeś zbyt uwaznie i stąd ten surowy osąd. Ten film nie może się nie podobać. Jest wyjątkowy i nigdy przedtem ani potem nie nakręcono nic równie dobrego, w swoim rodzaju.....

ocenił(a) film na 9
angel_falls

Może nie tyle "nie może się nie podobać", co warto, gdyby jakieś rzeczowe argumenty zostały nam podane. Wiadomo, piękno jest pojęciem względnym.

ocenił(a) film na 10
menthe_menthe

kino jest sztuką oddziałowującą na nasze pokłady wrażliwości. Nie lubię tłumaczyć innym o co tu chodziło. Albo to czujesz albo nie. Ten film nie musi Ci się podać. Ja tylko nie rozumiem, jak może Ci się nie podobać...

ocenił(a) film na 9
angel_falls

Nie napisałam, ze mi się nie podoba, bo jest wręcz przeciwnie. Ale "pokłady wrażliwości" to pusty frazes, jedni płaczą na "Myszce Miki", inni są zachwyceni "Absolwentem". Każdy przeżył co innego w życiu i dlatego nie ma elementu sztuki, który trafiłby do każdego człowieka jak jeden mąż. Takim myśleniem sprowadzasz nas wszystkich do szablonu pod tytułem "Człowiek".

ocenił(a) film na 10
menthe_menthe

Takim myśleniem sprowadzasz nas wszystkich do szablonu pod tytułem "Człowiek".

a do jakiej innej grupy ssaków chciałbyś być sprowadzony?....

"Wrazliwość" to nie jest pusty frazes.

ocenił(a) film na 10
Cpt_Spaulding

uwielbiam jak ktoś pisze, że film jest słaby bo muzyka jest "gejowska" itp.Proszę uargumentuj dlaczego Twoim zdaniem film jest słaby bo robisz z siebie kretyna.Tak to widzę. Mnie natomiast film się podobał, nawet bardzo, a muzyka młodzieżowa współgra z tematem jest naprawdę świetnym dopełnieniem. Postawa głównego bohatera jest inna niż w skonwencjonalizowanym kinie klasycznym, do którego widzę nawet odniesienia jak np. postać męża pani Robinson który to kojarzy mi się z kinem czarnym.
Znakomicie ukazany świat purytańskich rodziców jest jakby metaforą świata starego,to przeciwko niemu występuje główny bohater,który jak podkreślam jest inaczej przedstawiony niż dotychczasowo w kinie amerykańskim jak dla mnie zagranym idealnie,ale to już kwestia gustu. Tyle w tym temacie. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
Kuzto

hahaha, pisanie, że ktoś "jest kretynem", w reakcji na odmienną ocenę filmu jest na tym forum standardem,
ale i tak zawze mnie to bawi, bo świadczy to o zaciśniętyh ząbkach i wypiekach na buźce piszącego to
jakiegoś zacietrzewionego forumowicza, hehe. oczywiście, rownie można napisać, coś w stylu "twoim zdaniem
film jest świetny, to robisz z siebie kretyna" - zasadność obydwu tych stwierdzeń jest identyczna. no, jak
napisałem powyżej, dla mnie ten film jest rozczarowujący, można go przyjąć wyłącznie w kategorii parodii.
Tak, muzyczka -- za wyjątkiem kilku udanych piosenek -- jast mocno gejowska, jakiś niemęskie plimplanie i
delikatne pojękiwanie przez większość filmu... No, ale co tam kto sobie lubi, ale ja tego nie kupuję... A co do
Dustina Hoffmana, to w tym filmie zachowuje się dokładnie tak, jakby 30-letniemu facetowi kazano odgrywać
21-letniego prawiczka, który robi z siebie cały czas idiotę. I dokladnie tak to wyszło. Natomiast nie dziwi
mnie ani odrobinę to, że film otrzymał Oscary. To się doskonale wpisuje w nurt hollywoodzko-oscarowy.
Skoro Antonioni nie dostał Oscara za żaden swój film, a Mastroianni za żadną swoją rolę, no to nie dziwi
mnie, że Nichols dostał Oscara na takie "dzieło" jak Absolwent.... Jak dla mnie to są inne światy. No, ale -
powtarzam - co kto woli. Jeśli ktoś uważa "Absolwenta" za film wybitny, nie mam z tym problemu. Ale
pozostaniemy przy swoich zdaniach.

ocenił(a) film na 10
Cpt_Spaulding

Nie napisałem "jesteś kretynem" bo masz odmienne zdanie, tylko powiedziałem, że wychodzisz na kretyna bluzgając na film nie argumentując dlaczego a rzucając jedynie hasełka. Nie widzę sensu żebyś obrażał mnie od zacietrzeźwionego forumowicza, bo sam jak to wcześniej napisałem jedziesz po czymś bez powodu a potem kogoś obrażasz, to chyba nie ja jestem takim zacietrzeźwieńcem. Pozdrawiam. :)

ocenił(a) film na 10
Kuzto

oczywiście lepiej, że napisałeś coś więcej o swoim poglądzie. I tu massz rację- pozostaniemy przy swoim

ocenił(a) film na 10
Kuzto

Miałem o tym nie pisać,ale myślę że powinienem. Po pierwsze nie do końca prawdą jest to,co napisałeś o Antonionim i "nurcie oscarowym". Wyłania mi się z tego co napisałeś obraz, że filmy oscarowe są w opozycji do artystycznych i ambitnych produkcji europejskich, nie mogę się z tym zgodzić ponieważ:
1. Nazwany przez Ciebie ów nurt oscarowy nie istnieje, co nie znaczy,że nie możemy wyodrębnić filmów bardziej lub mniej oscarowych bo te pierwsze większą rolę przypisują treści, a te drugie formie no ale przecież uproszczeniem by było powiedzieć, że tylko te pierwsze mogą wygrywać w końcu istnieją takie kategorie jak najlepsze efekty specjalne, dźwięk i to są kategorie dla takich filmów jak "Mroczny rycerz" czy"Matrix". Różnice jakie zauważasz pomiędzy Antonionim a kinem hollywoodzkim polegają na tym,że to drugie jest kinem gatunków oraz uniwersalnym, zatem niedorzecznością są jakiekolwiek porównywania.
2. Prawda, że Antonioni nie dostał Oscara, ale nieprawdą jest, że ludzie jego pokroju oraz europejskie kino autorskie, które reprezentował nie było doceniane przez Hollywood przecież Bergman czy Fellini dostawali Oscary za najlepszy film nieanglojęzyczny, oraz dostawali Oscary honorowe. Tyle w tym temacie Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 10
Kuzto

popełniłem gafę.ups! Oczywiście, że Antonioni dostał Oscara

ocenił(a) film na 8
Kuzto

Twoje argumenty są idiotyczne. To, że Dustin Hoffman grał gościa młodszego od siebie o 9 lat, nie wpływa na jakość filmu. Treści jest w "Absolwencie" bardzo wiele. Trzeba ją tylko dostrzec... Atmosfera jak w kolumbijskiej telenoweli? Nie skomentuję. A już tekst o "gejowskiej" muzyce osobiście mnie dotknął, bo jestem wierną fanką Simona and Garfunkela. Pewnie posądzisz mnie o nietolerancję, ale uważam, że równie bezpodstawna, niemądra krytyka klasyki (mam na myśli i film, i muzykę) świadczy o ignorancji.

ocenił(a) film na 8
mrs_robinson

Czy każdy musi mieć umiejętność rozpoznania znakomitego kina? Kolega nie potrafi, i trudno. Nie ma co się nad nim znęcać.

ocenił(a) film na 7
Cpt_Spaulding

Jeżeli Simona i Garfunkela i ich twórczość określasz mianem "muzyczki dla gejów", to szczerze życzę Ci, byś któregoś pięknego dnia przyciął sobie suwakiem napletek, a później kilku owych przywołanych gejów zaproponowało Ci współudział w ich grze towarzyskiej, w charakterze raczej pasywnym.

Nie pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Cpt_Spaulding

gejowska muzyczka...?:/ nie wiem po co takie kretyńskie komentarze zostawiacie, Absolwent to klasyk i już (w wielu później powstałych filmach się do niego odwoływano i do dzisiaj jest to znany film), to, że się niektórym ten film nie podoba tego nie zmieni.
Więc zamiast pisać takie głupie prowokacje, weź młotek i pier...nij się nim w głowe...;]

użytkownik usunięty
neo18108

Gejowska to może być dzisiejsza muzyka. W ogóle człowieku wiesz co może być "gejowskie"?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones