filmów Sidarisa jest kiczowato słaby, ten film akurat się wyróżnia. I to za sprawą Pata Mority znanego staruszka z Karate Kid. W Do or Die mamy znowu to wszystko co znajduje się w innych produkcjach Malibu Films, a więc strzelaniny, wybuchy, walki wręcz i półnagie atrakcyjne panny. Morita gra tu azjatyckiego gangstera na Molukach któremu sekunduje atrakcyjna asystentka (chyba najlepsza pod względem urody w całej tej zbieraninie modelek i aktorek) . W końcu i starszy Pan wyląduje w łóżku z tą dziewczyną :). Film bez udziału Julie Strain - sztandarowej gwiazdy reżysera. Ale jest kilka innych fajnych aktorek (Pandora Peks i jej walory :)). Fajna scena występu zespolu country (wokalistka ma fajny strój :)) , kilka smaczków to pomysł z parami zabójców, którzy po wyeliminowaniu przez grupę bohaterów kolejno znikają z ekranu komputera. Po za tym dużo w tym filmie przepychu widocznego na kazdym kroku. Samochody, helikoptery, awionetki, skutery wodne, motocykle, broń wszelkiego rodzaju. Az zal ze w tak słabej serii filmów wykorzystywano te dobra, bo możnaby z tym nakręcic filmy o dwie klasy lepsze.