1 minuta - przy ocenie poniżej 5.0 zawsze robię krótki przegląd - 3-4 fragmenty po kilka sekund
Nie da się tego oglądać ocena 1.0
Jak można ocenić coś, czego się nie widziało? Ależ ograniczony umysłowo człowiek...
Nie da się ustosunkować do totalnego braku inteligencji. Nie da się wyrazić opinii do czegoś, czego nie widziałeś na oczy, a tylko wysnuwać przypuszczenia. Bezpodstawnie zaniżasz ocenę filmu.
Btw. ja nikogo nie obraziłem, w przeciwieństwie do Ciebie hipokryto. Zanim coś napiszesz, zastanów się kilka razy, bo piszesz bezsensownie.
Dziękuję za możność wypowiedzi.
stary ja nie oceniłem tego filmu,brak inteligencji ,bo nie podoba mi się ten film ? nie obraziłeś nikogo ? ależ ograniczony umysłowo człowiek ? zastanów się nad znaczeniem słowa hipokryta
Dlatego też, nie odpowiedziałem w poście do Ciebie, a do kogo innego. A tamto, nie było obraźliwe.
... przepraszam że tak się wtrącam, ale załóżmy, że siedzisz przy stole przed Tobą talerz dymiącego jadła czerpiesz łyżką i wkładasz do ust... szok! przesolone, za dużo pieprzu, kopru i zdaje się, że ktoś dorzucił jeszcze cynamon, kolendrę bądź równie coś niepasującego do reszty, a najgorsze, że smród który od teo się wydobywa uświadamia Ci, że to wszystko ugotowano na rybich flakach! Najchętniej wylałbyś to wszystko kucharzowi na łeb, ale wstajesz i wychodzisz W drzwiach spotykasz znajomka Koleś pyta - i co dobre? warto coś tu zjeść? a Ty - sorki nic nie powiem ci na ten temat, nie zjadłem do końca Dzięki pozdrawiam
No dobrze wytłumaczę.. Nic nie mieszam tylko próbuję jak najprostszą i obrazową metodą wyjaśnić, że jeśli coś jest totalnie beznadziejne i gówno warte, to nie trzeba zaraz oglądać w całości, żeby się o tym przekonać
A skąd masz pewność, że film w całości jest na 1? To jest ocena tylko początkowa. Wiele razy tak bywa, że film rozkręca się dopiero później. Radziłbym postąpić jak założyciel tematu i nie oceniać wcale, a poprzestać na opinii.
Tutaj ocenia się filmy, jako całość, jeśli nie rozumiesz tego, to źle trafiłeś.
Pomyliłeś "przekonać się" z "uznać". Uznać coś za gówno, możesz nawet po sekundzie, ba nawet nie musisz czegoś oglądać by tak uznać. Ba! Możesz nawet tylko usłyszeć tytuł i uznać, że masz do czynienia z gównem. Więc to nic nie warty argument. Co innego napisać komentarz, że nie obejrzało się do końca, ponieważ do momentu zakończenia film był tragiczny, a co innego wystawić ocenę filmowi, jako za cały film.
świetnie napisane... a film porażka :P
i za karę, że musiałem oglądnąć do końca, nota - mocne 1!
Moim zdaniem był całkiem zabawny, historia była co prawda komiksowo-głupkowata, gra aktorów podobnie, ale warto obejrzeć dla samego gore.
Również oglądnąłem, bo z założenia nie oceniam jak nie zobaczę całego dzieła :) I nie przesadzę, uwierzcie mi ten film powinien być numerem 1 na liście najgłupszych, najgorzej zagranych i najgorzej nakręconych filmów na świecie !!!
Totalne dno, ostrzegam tych co chcą go zobaczyć, żeby najpierw przejrzeć kilka scen z filmu lub jakiś trailer, oczywiście tylko i wyłącznie w wypadku, jak mi nie wierzycie na słowo.
po 25 minutach nie chce wieciej, wiec 1 to moja subiektywna ocena - sorka ale na wiecej szoda mojego czasu, wytrwalym gratuluje
Film jest dla tych, co lubią dostać flakami po oczach. Fabuła nie ma kompletnie znaczenia, chodzi tylko o pokazanie przemocy. Z takim nastawieniem podeszłam do filmu i świetnie się bawiłam. Jako bonus dla pań - zarąbista klata Adama :)
Też nie wiem czego po tym filmie spodziewali się ci, którzy oceniają go na 1-2. Przecież już po zwiastunie, fragmentach na YT i pobieżnym opisie fabuły widać, że to po prostu czyste gore klasy B z fabułą prostszą od drutu i tonami flaków na ekranie. Od pierwszej sceny epatuje brzydotą i przemocą. Największym plusem są zdjęcia, komiksowo-apokaliptyczna scenografia i przerysowane postacie. Największy minus? Tak, jak ktoś już pisał w innym wątku, wadą tego filmu jest potraktowanie całej historii bardzo poważnie, bez ani grama czarnego humoru, przez co daleko mu np. do klasyków Tromy. To jest po prostu tandeta żywcem przeniesiona z lat 80. w bardziej współczesnej oprawie i jeżeli nie oczekujemy od filmu głębokiej fabuły, mądrych dialogów ani wysmakowanego humoru, a przy tym lubimy brudną, apokaliptyczną scenerię i absurdalne ilości flaków na ekranie - można się na tym filmie całkiem nieźle bawić.
Warto też nadmienić, że oprócz tego, że reżyser jest równocześnie odtwórcą głównej roli, jest również autorem całej ścieżki dźwiękowej.