PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=715435}

Admirał

Michiel de Ruyter
6,6 2 907
ocen
6,6 10 1 2907
Admirał
powrót do forum filmu Admirał

Oczekiwania przerosły wynik

użytkownik usunięty

Admirał, którego historia powinna porywać wielu widzów zostawiła jedynie cień chwały za sobą. Jest to ciekawa opowieść o kilku znanych bitwach między nacjami.
Sam film chciał ukazać stronę władców głównie kierując poczynania okiem prostego marynarza spełniającego rozkazy króla dodając też zaciętość i brutalność prowadzonych walk. To jest coś co nadaje się idealnie na tutejsze kino, co mogło pójść nie tak?



Początek filmu mnie zachwycał, choćby rozmachem holendrów. To nie jest hollywood i nie wydaje się milionów na efekciarskie sceny, ale moim zdaniem niekiedy tu tego brakuje.
Zacznę więc od początku.
Całość fabuły polega na ukazaniu krwawej polityki i stąpaniu po trupach dla własnych osiągnięć. Nie doszukiwałbym się tu żadnych elementów bitewnych czy też błyskotliwości Michiela, choć jedynie raz przy przygotowaniu się do pierwszego starcia pokazał co potrafi, a w zasadzie "kopiował" czyjeś pomysły.
Sama historia jest poprowadzona prawidłowo jednak film ma masę wad, które należy tu uwzględnić.

Pierwszą rzeczą jaką spostrzegłem to Michiel de Ruyter.
Aktor grający tą postać jest tragiczny, brak mu emocji, wyraz twarzy i jego czyny wyłącznie pokazują obojętność nawet, gdy spotyka żonę, której dawno nie widział.
Jest to nijaka osoba wyglądem przypominającą pijaka z karczmy, gdyż próżno się doszukać podobieństwa na historycznych ilustracjach, obrazkach czy dzieł sztuki, oprócz samego specyficznego wąsa. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z tak wymuszoną emocjonalnie postacią, dialogi na siłę ciągnięte byle pokazać widzowi jak Michielowi zależy nie tylko na rodzinie, nie wspominając jak prawie zginęli.
Ten aktor jest tak zły, iż był to pierwsze element psujący wizję dobrego filmu.
Jakbym się czepiał to rzekłby, że nie tylko on jest tak zły, ale część poprawnie odgrywa rolę.

Z pewnością rozszerzę "efekciarskie sceny". Bitwy żaglowych statków zostały przedstawione bardzo chaotycznie. Kamera skakała z jedną na drugą nie wspominając częstotliwość powtarzanych scen. Często mamy do czynienia z ukazaniem głównego statku ponad linię wody co utwierdza mnie jedynie w przekonaniu jak często aktorzy grali w studiu na "tekturze". Pole bitewne z lotu ptaka jest niepoprawne i jeszcze bardziej miesza widzowi przy aktualnym stanie flot, bo często te statki są źle ustawione i nie spajają wizji taktycznej, nie mówiąc o "kopiuj-wklej", bo okręty są praktycznie te same, przynajmniej oglądając je z góry. Reżyser jednak postanowił wstawić slow motion przy scenach poruszających serce, o ile tak można to nazwać. Ilość spowolnień jest nie do zaakceptowana. Zawsze to jest używane, gdy człowiek ginie lub lata w powietrzu. Nie mam pojęcia, co chciał w ten sposób osiągnąć, ukazać śmierć w sposób efekciarski? Moim zdaniem przesadził i minął się z powołaniem.

Jedyny element, który może spodobać się widzowi to jak wspomniałem wyżej - pokazanie tamtejszej polityki po trupach. To bardzo kiepskie i denne kino szkodliwe dla takiej historii i zamiast zainteresować, efekt będzie jedynie odwrotny od zamierzonego.

Pozdrawiam
Talar

Dokładnie tak jest. Chaos, chaos i jeszcze raz chaos. Nawet niewątpliwa zaleta tego filmu jaką jest przedstawienie XVII wiecznych realiów jest znacznie zaniżona wskutek obłędnego skakania kamery, skrótów, najazdów i wszystkiego innego, co skutecznie uniemożliwia widzowi zawieszenie na czymś na chwilę oka. O fabule, przekłamaniach historycznych, banalności i płytkości całości filmu litościwie nie wspomnę.

ocenił(a) film na 9

Ty chyba mało widziałeś i się osrałeś, z roku 2015 jeden z najlepszych historycznych a jak wolisz same super efekty z kompa to oglądaj amerykańskie gówna w 100% z przekręconą historią,

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones