Adoracja

Adoration
2008
6,1 557  ocen
6,1 10 1 557
6,3 6 krytyków
Adoracja
powrót do forum filmu Adoracja

Nudne toto, ciągnące się. Zaczyna się fatalnie, później jakby przez 15 minut fabuła
zaczyna się rozkręcać, a zaraz wszystko leci na łeb na szyję i leży, i kwiczy gdzieś pod
podłogą i zaczyna wręcz przypominać te amerykańskie telewizyjniaki przewijające się
przez TVP. Do tego aktorstwo wyjątkowo nijakie - główny bohater, grany przez pana
Bosticka to jakiś bardzo nieudany żart, nie ma się co dziwić, że tenże pan jeżeli gdzieś
gra, to zazwyczaj w podrzędnych "horrorach" jakieś trzecioplanowe rólki. Sztuczny, bez
emocji(momentami nasuwały mi się skojarzenia z Kristen Stewart, ale tak źle na
szczęście nie jest), nawet płacz jest w jego wersji nienaturalny. Obejrzałem ten film
głównie żeby zobaczyć właśnie jego, ale przekonałem się, że w jego filmografię brnąć
dalej chyba nie ma sensu. Speedman - takie to zwyczajne, amerykańskie, więc
dopasowuje się do filmu. Khanjian - ta pani zaś bardzo specyficzna, momentami
całkiem mi się podobała, więc jestem w stanie ją uznać za taki jasny punkcik w tej całej
otchłani beznadziei, ale fatalne dialogi i kwestie wygłaszane przez tą postać to chyba
jakiś zamach(najwyraźniej pan Egoyan upodobał sobie wszelakie zamachy) na sztukę
filmową. Był jeden moment, to wspominane 15 minut właśnie, kiedy akcja zaczęła się
rozkręcać. Scena czatu Simona i wygłaszane wtedy kwestie balansujące na granicy
pseudofilozofii to jednak jedyna porządna scena w tym filmie. Pomysł był bardzo
oryginalny, wykonanie jednak, jak to często bywa, jest grubo poniżej możliwości.

Cały film aż krzyczy oceną 5/10, ale idąc drogą zimnej kalkulacji zasługuje najwyżej na oczko niżej.