Siedze se raz przed pudlem z big mac'iem jak degenerata, i przelaczam kanaly.
I nagle trafiam na jakis zjechany syf, ktory ogladam dalej na jednym oddechu.
Uwazam, aby wczuc sie w ten film i "zlapac" klimat i tempo akcji, trzeba byc w odpowiednim nastroju, nie spodoba sie, jesli podejdziecie powaznie.