Ludzie zrozummcie to zanim cos napiszecie
po 1. jezeli sie wam nie podobaja filmy akcji to nie ogladajcie
2. filmy akcji maja to w sobie ze maja cos co jest raczej praktycznie nie mozliwe!!!to sa filmy akcji zeby ludzie mieli rozrywke a jezeli spojzycie na to tak normalnie wy ''mondrzy lódzie'' to na pewno film wyda wam sie glupi...jak lubicie telenowele albo inne filmy o wielkiej milosci to prosze, ale nie oceniajcie takich filmow jako badziewie jak nie lubicie tego typu filmow!
po prostu to przejawia się brakiem dystansu do oglądanych filmów, ludzie ciągną z sieci masowo wszystkie produkcje, oglądają bez specjalnego zaangażowania się w film, a później jedynie krytykują, to śmieszne, ale też przykre, mówi się, że kino chyli się ku upadkowi, ale niestety to po części wina widzów, niemal nikt już nie potrafi zwyczajnie bawić się na filmie, niezależnie od kategorii... co do Crank, to jest to najlepszy przykład filmu rozrywkowego, oryginalny, świetna reżyseria, obsada i montaż, 2-ie części to stanowczo za mało adrenaliny, czekam na 3-cią, jeszcze lepszą ;]
Racja chłopaki. Ludzie ostatnio oglądając filmy doszukują się na siłę wad i czepiają wszystkiego. Na Filmweb są bardzo specyficzne grupki:
snoby - "dobry to był Obywate Kane a nie te shity co teraz"
antykomercjaliści - "kolejne gówno za (każdy film z budżetem ponad 50 mln)..."
zboczeni detaliści - "a czemu Connor wystrzelił 16 razy z pistoletu o magazynku 15 naboi? "
sequelofoby - "co 2 cześć? na pewno spier***ą, to będzie/jest straszny syf"
wielcy krytycy - "nie podoba mi się (tu dłuuuga lista wszystkich możliwych rzeczy, większość na siłę)"
niespełnieni artyści - "ja bym lepszy scenariusz napisał podczas poobiedniej wizyty w kiblu/zagrał bym to lepiej na kacu"
dzieci neo - "-ale zajebisty 10/10
-no
-ba
-nieprawda chuj*wy 1/10"
prowokatorzy - "(forum Godfather) czemu ten syf na 1 miejscu jest?"
ortografofile - "naucz się pisać dziecko, kup sobie słownik, robisz 2 błędy w 100kb tekście-żenada"
No i w końcu normalni użytkownicy, którzy rozumieją że nie każdy film musi być z potrójnym dnem, przesłaniem filozoficznym, obowiązkowo na motywach książki i nie młodszy niż z 1970.
"No i w końcu normalni użytkownicy, którzy rozumieją że nie każdy film musi być z potrójnym dnem, przesłaniem filozoficznym, obowiązkowo na motywach książki i nie młodszy niż z 1970."
ale podobal ci sie czy nie?
"ale podobal ci sie czy nie?"
Drugiej części jeszcze nie widziałem ale po trailerach wnioskuję ze będzie tak samo dobra jak jedynka - szybka i wściekła:)
"jezeli sie wam nie podobaja filmy akcji to nie ogladajcie"
zeby ocenic film, najpierw trzeba go obejrzec. a skoro okazuje sie sensacyjnym dnem, to warto o tym wspomniec, by niektorzy zaoszczedzieli czas i pieniadze.
"nie oceniajcie takich filmow jako badziewie jak nie lubicie tego typu filmow"
dziwne podejscie. sugeruje ono, ze wszystkie filmy akcji sa takie same, ze nie ma dobrych i nedznych.
"nie oceniajcie takich filmow jako badziewie jak nie lubicie tego typu filmow" jak dla mnie to chodziło chyba o podejście ludzi którzy trawią np. tylko dramaty obyczajowe i wszystko co ma przywieszkę kino akcji jest badziewiem od razu na starcie, nawet pewnie tego nie oglądali no ale to kino akcji...pozdrawiam
a ktoś juz widzial ten film w dobrej jakosci?a nie "TS"!to jest film akcji,kierowany do fanów gatunku.Po trailerach widac,ze podobny do 1,no i dobrze bo 1 byla cacy :) mam nadizeje że 2 jest jeszcze lepsza i czekam az bedize dostepny ten film w dobrej jakosci!
Ja oglądałem ten film w jednej z najlepszych dostępnych w internecie wersji R5. Obraz niezły, niestety dźwięk do dupy ten sam z wersji CAM, ale przynajmniej w mojej wersji był zsynchronizowany z ruchem ust. Także oglądać się da, ale na twoim miejscu poczekałbym na premierę kinową, na którą sam się wybieram.
Obejrzałam bo ktoś przyniósł na noc filmów, dlatego niebardzo miałam wpływ na to co oglądałam. Nie wiem, czy zaliczam się do "mondrych lódzi", ale pewnie zaraz przypasujecie mnie do któregoś typu z listy ;)Jedynke też widziałam i wydała mi się oryginalna, ale 2... Film, owszem "szalony", ale niestety nie przypadł mi do gustu. Momentami niesmaczny i głupawy. Telenoweli i filmów o wielkiej miłości nie lubię, a "tego typu filmy" (rozumiem, że chodzi o kino akcji) lubię, ale w każdej kategorii, czy to komedie, czy akcji znajdują się wielkie hity i kity. Uciekam, bo zaraz mnie zlinczujecie ;p
nawet dla miłośnika bardzo lekkiego kina akcji polanego dosadnym dowcipem film będzie kolosalnym rozczarowaniem - adresat finalny tego filmidła? gimnazjalista patrzący na świat przez pryzmat teledysków i gier komputerowych.
co Ty za farmazony wypisujesz, kolosalne rozczarowanie? to czego oczekiwałeś oglądając część pierwszą i trailery części drugiej? przecież z góry było wiadomo, że Crank 2 będzie jeszcze bardziej cranked...
film jest świetny, dobra konkurencja dla filmów Rodrigueza/Tarantino, teledyski i gry komputerowe nie mają tu nic do rzeczy, poza tym taki gimnazjalista to teraz raczej fascynuje się Transformersami, Zmierzchami, High School Musicalami i tego typu filmami, Crank to raczej pozycja dla starszych widzów, którzy pamiętają kino akcji lat 70-80-tych...
Racja, to że film ma taką konwencję jaką ma nie wynika z nieudolności twórców ale z jego stylu. To nie jest "Amerykański Ninja" gdzie bohater 5 strzałami zabija 10 osób.
Z drugiej strony nie jest to "Gorączka" gdzie wszystko jest realistyczne i dopracowane do perfekcji.
"Adrenalina" idealnie nadaje się na wieczór przy piwku z przyjaciółmi. Oglądasz, cieszysz oczy destrukcją przy akompaniamencie głośnej muzy, ładnych lasek i śmiesznych tekstów(niepotrzebne skreślić:) a nie kręcisz głową że..."przecież on nie mógł przeżyć po jedynce".
true, true
ten film jest (chyba) z założenia odrealniony, twórcy nie zastanawiali się czy to jest możliwe tylko tak chcieli i tak jest. I to jest piękne :D Mnie cieszy absurd tego film i to traktowanie osiągnięć współczesnej medycyny z przymrużeniem oka (i w tym nawet można by się doszukać "setnego" dna ;P)
lekkie kino sensacyjne istnieje i ma się nie najgorzej, niestety tu mamy zwykły leniwy kicz, a leniwy kicz zawsze jest leniwym kiczem z założenia - trochę się powygłupiamy a prosty widz i tak to łyknie. jakież więc to rozgrzeszenie? zamierzona głupota nadal pozostaje głupotą.
1. Filmy akcji również prezentują różne poziomy. Niektóre są fajne jak "Adrenalina", inne gówniane. Można lubic filmy akcji i narzekac na nie, jak są poniżej jakiegoś poziomu.
2. Jasne, zgadzam się (zakończenie "Adrenaliny" wymiata!), ale jakaś logika musi byc. Niewyobrażam sobie w porządnym kinie akcji sytuacji godnych "T:RotF" ("Kocham Cię!" do trupa i ten ożywa - ktoś to kupuje?).
1.Adrenalina to najlepszy film akcji który znam.
2. Nie rozumiem twojego posta. Po co piszesz tu o Transformersach? Żeby więcej ludzi zaciągnąć do twojego ogromnego tematu? A tak nawiasem mówiąc to on nie był trupem tylko zemdlał, więc nie wiem co dziwnego w tym ożyciu.
1. Czy najlepszy, cholera wie. Nie wiem, jaki jest przedział tego kina akcji - czy taki np. "Władca pierścieni" się łapie? W każdym razie: "Casino Royale" lepsze.
2. Po co piszę? Używam porównania, zabronisz? A że mam na głowie ten cholerny temat to takie właśnie porównanie odrazu mi się nasuneło.
Aha, i jeśli ktokolwiek przez Ciebie zajrzy do tamtego tematu - to już Cię nie lubię.
Władca Pierścieni to film przygodowy/fantasy więc do kina akcji on raczej nie należy. A Casino Royale wcale nie jest lepsze. Wiesz czemu? Bo tam prawie w ogóle nie ma akcji. Owszem to jest świetny film. Ale porównywanie filmu w którym przez godzinę grają w pokera do filmu w którym akcja jest non stop to przesada. Jak dla mnie niema porównania, Crank o wiele lepszy.
Wiesz, grają tylko po to, by zaraz napięcie skoczyło ;] Poza tym, CR posiadało fabułę, i jak chcieli wprowadzic akcję, to musieli ją przerywac.(bardzo dobre rozwiązanie)
Poza tym, z "Crank" niewiele już pamiętam, a 15-minutowy pościg Bonda za terrorystą dalej mam w pamięci.
Casino Royal to sensacja z elementami akcji, jak dla mnie najlepszy z ostatnich Bondów, ale wogóle nie ma nic wspólnego z Adrenaliną, dwa zupełnie różne filmy... nie ma sensu żebyście sie o to kłócili... co do Crank, to ten film wyznacza zupełnie nowy poziom w kategorii filmów akcji, totalny powiew świeżości i oryginalności, właściwie jest nie do przebicia...
Dokładnie. Dziwne, że wyszło u nas tylko na dvd...
Przynajmniej kontynuację zobaczy się na dużym ekranie.;) Będzie sie działo!
Ludzie zlitujcie się. Przecież Casino Royal to film sensacyjny\szpiegowski a nie kino akcji. A adrenalina to czysta akcja. Nie mylcie definicji.
W takim razie czystych akcji nie jest za wiele. Właściwie tylko "Crank" przychodzi na myśl...
Wszystkie filmy z Chuckiem Norrisem, Dudikofem, Komando, Shootem up itp. Jest tego trochę.