Wszystko byłoby pięknie i ładnie, gdyby nie ten sam motyw co w 1.
Superbohater, który unika gradu kul, bije 6 gliniarzy na raz i podłącza
się do prądu, to już bajka dla dzieci. Nic zaskakującego, widać, że
jedynka się dobrze sprzedała, więc producenci szukali kolejnego źródła
kasiory, niestety jak dla mnie niezbyt się to im udało.
"nie karmić trolla"... jak to mówią.
Ewidentnie słaba prowokacja i/lub komentarz pisany przez kretyna.
Na tym polega zajebistosc tego filmu, ze nie jest to typowa akcja. To cos co jest polaczone z komizmem, irracjonalizmem i tym co tygryski lubia najbardziej, czyli dynamiczna fabula.