Cóż chodzę do II klasy Gimnazjum i przypadkowo odkryliśmy z kumplami, że Owner2 to nasz kolega z klasy - ksywka Volt. Na początku nie zwracaliśmy uwagi na to, że wciąż mówi o filmie Adrenalina 2, o tym jaki jest on zajedwabiście fajny itp. Dopiero jak na jego wędlinie i kotletach, z którymi miał kanapki w budzie zauważyliśmy napisane markerem słowo "Adrenalina" to się zaczęliśmy o niego bać. Przegiął już rozwalając nam ostatnia dyskotekę, bo coś mu odwaliło i wsadził paluchy do gniazdka wywalając prąd na parę godzin. Teraz chodzi dziwnie osowiały - mówi, że nie może się doczekać na część trzecią.
Dobra - taki żart - bez obrazy :), a tak naprawdę to podziwiam Ownera2 za to z jakim zapałem broni obu Adrenalin. Mówiąc szczerze do arcydzieł ich nie zaliczam, ale podczas ich oglądania nie nudziłem się ani chwilę i śmiałem się częściej niż na wielu innych komediach uznawanych powszechnie za bardzo dobre. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego dla Forumowiczów w Nowym Roku życzę...