a więc od początku... ludzie skończcie porównywać do siebie filmy "Lot nad kukułczym gniazdem", "Wall-e" i np taką "Andrenalinę 2" tak nie można. dzielmy i opisujmy filmy w przypisanych im kategoriach i tu mam pierwszy problem co do filmweb - dlaczego w opisie filmu nie ma zaznaczone że to K O M E D I A !!! (jeśli nie powiedzieć parodia) strasznie mnie to bulwersuje ;]
co do samego filmu - ja poszedłem z nastawieniem "idę na głupią komedie" i co? i się nie przejechałem na filmie. otóż film jest ewidentną GŁUPIĄ komedią (czyli wg mnie najlepszym gatunkiem komedii). mamy tu zaserwowane dużo śmiesznych gagów. Jason Statham ewidentnie śmieje się z postaci w które się często wciela. no cóż andrenalina przesączona jest przemocą i cyckami (ohhhh płakałem na scenie strzelaniny w klubie ze striptease-m gdzie jedna z dziewczyn dostała w sylikony) ale dość ciekawie i nie bezsensu jest to ukazane. film mi się podobał bo lubię się rozerwać przy takim gatunku filmowym. jest on skazany niestety na krucjatę idiotów i pseudointeligentów ("fanów" almodovara którzy ekscytują się jego filmami tylko dlatego by wyjść dobrze w towarzystwie)
Andrenaline 2 porównam do sagi Strasznych Filmów - bawi Cię ten humor? lubisz mocno i dobrze zrobioną parodię? idź i umrzyj ze śmiechu! ale jeśli szukasz w tym filmie ciągu dalszego Andrenaliny "1" i pragniesz filmu strikto sensacyjnego/akcja to nie idź bo się przejedziesz. czekam na atak bo zapewne za moja wypowiedź doczekam się fali krytyki ale nie człowieku normalny - nie słuchał nikogo idź i sam sprawdź...
dla mnie 7/10 w gatunku głupkowatych komedii
ps: moje wyjaśnienie terminu "głupia komedia" to taki film który z założenia miał być głupi (np: Poznaj moich Spartan) a nie z filmu niby śmiesznego wyszedł debilizm (np: Władca pierścionka)