strasznie nudny... w koło macieju: nie wiele się różni od pierwszej części.... coś mu robią, kogoś namierza, okazuje się, że nie namierzył tudzież gość mu zwiał i znów namierza.... to okraszone dużą ilością akcji, która... nudzi.... nie dla mnie, ale może się podobać... ja się zastanawiam, czy w przypadku takich niebezpiecznych wrogów nie lepsze od handlu sercem byłoby od razu pocięcie gościa na kawałki... ta filozofia wrogów bije nieudolnością i debilizmem....