Film jest karykaturą kina akcji. Wszystko przerysowane, posunięte do granicy absurdu. Nie powinni go oglądać ludzie bez poczucia humoru uwzględniającego groteske i absurd. Film jest nagromadzeniem maksymalnie przesadzonych standardów kina akcji- facet spada z kilkuset metrow i zyje, gang czarnoskórych gejow na motorach +100 innych bezsensow.
Troche jak z Monty Pythonem jedni pokochają drudzy powiedzą ze słabe.
Dziwi mnie tak niska nota, dla mnie mocna 8.
Muzyka 10 Patton w najwyższej formie.
Zgadzam się w całej rozciągłości, i w pewnym sensie ciesze się że ktoś to wreszcie napisał, łatwo jest coś zbruzgać, pisząc że dno itd, trudniej jest bronić, a Tobie się udało za co respekt.
kto powiedzial ze to jest komedia? to z zalozenia mial byc film akcji, a ze wyszla z tego zenujaca komedia to przelozylo sie na ocene.
otóż nie, z założenia miał być prześmiewczy, skandaliczny, skrajny, etc.
tak jak napisał autor tematu, pastisz filmów akcji, wyszło znakomicie...
polecam making of i historię powstania tego znakomitego scenariusza, zanim pojawia się kolejne mylne opinie, że z filmu akcji wyszła komedia.
skoro crank 2 jest kontynuacja jedynki, wiec nie moze stac sie komedia skoro jedynka byla filmem akcji!
mial byc film akcji, a wyszla zenujaca komedia dla gimnazjalistow!
typowa wypowiedz fana crank 2 :D
to sa wszystkie twoje argumenty potwierdzajace ze crank 2 to gowno? :d
"skoro crank 2 jest kontynuacja jedynki, wiec nie moze stac sie komedia skoro jedynka byla filmem akcji!" ...co za głupoty...
to dalej jest film akcji, ale o zmienionej konwencji, twórcy wykazali się na tyle oryginalnością, że nie odgrzewali po raz kolejny tego samego "kotleta" (jak w przypadku piły, oszukać przeznaczenia etc.) tylko poszli o krok dalej i stworzyli kontynuację, której obraz jest mocno przerysowany, odbity w krzywym zwierciadle, rewelacyjnie zmontowany i obdarzony szybką i genialną muzyką Pattona. przy czym scenariusz jest pastiszem znanych filmów sensacyjnych (zanim pousuwali posty prosiłeś o przykłady, więc tak: m.in. rewolwer, przekręt, porachunki, scarface, fu manchu, godzilla, etc. scena przebudzenia cheliosa pochodzi natomiast z filmu z Lambertem) nawiązań i podtekstów jest w filmie zatrzęsienie, jednak nie trafią one do każdego odbiorcy, stąd też dużo negatywnych opinii, ludzie po prostu nie dostrzegli niczego. Największą zaletą jednak jest to, że dostarcza on kolejnej dawki adrenaliny oraz znakomitej rozrywki, jednak jeśli do was nie trafia to trudno, nie rozumiem jednak dlaczego niektórym tak zależy na bojkocie tego filmu... róbcie to chociaż na poziomie, jakieś logiczne argumenty, odwołania...
tak nikt nie zrozumial tego filmu na swiecie, tylko kilku gimnazjalistow w Polsce :D
A kto powiedział, że film akcji musi być zrobiony na poważnie i nie może być komedią? Ale ok, widocznie dla Ciebie prawdziwym kinem akcji są filmy ze Stevenem Seagalem...