Blagam. Glowny bohater ktory ma zaraz umrzec bez szwanku na swoim ciele rozwala
wszystkich gosci wkolo, wszystkich kogo chce udaje mu sie zabic, on jeden a napastnikow
np 10 - co to dla niego, on rozwali wszystkich bez mrugniecia .
I TA JEGO DZIEWCZYNA !!! o Boze gdzie rozum ?! przeciez tak zalosno-idiotycznej-
glupkawej bohaterki dawno nie widzialam w zadnym filmie. Smialam sie z tego jak bardzo
denne sa jej wypowiedzi i ten pusty wzrok: ,,ODSUN SIE! MOJ CHLOPAK JEST PLATNYM
MORDERCA! (u chinczykow w fabryce)
Blagaam.
Zakonczenia myslalam ze bedzie inne.
Zakonczenie to kpina z widza. No ale o czym ja wlasciwie mówie, cały ten film to kpina z widza, przynajmniej tego z IQ wyższym od pantofelka. I ta ocena na FW... 7 no ja je... co za matoły to oceniają tak wysoko.
no właśnie nie wiem >.< w filmie ciągle przeklinają , wszystko jest zboczone, akcja prosta i bez sensu... Co w tym cudownego ? -.-
Friese - a co Ty chcesz mega realizm we wszystkich produkcjach?
Floyt - to kwestia gustu, a nie IQ. Ty masz chyba dość niskie, że nie rozumiesz sensu takiej produkcji.
HoniaLP - A co mają słodkości prawić w filmie akcji?
Po waszych profilach widzę, że macie rozbieżne gusta. Film nie jest głupi i beznadziejny. Film jest skierowany do ludzi, którzy cenią takie rozwiązania.
filmy akcji o ile wiem mają opowiadać ciekawą historię mordercy etc. a nie na seksie >.<
"Floyt - to kwestia gustu, a nie IQ. Ty masz chyba dość niskie, że nie rozumiesz sensu takiej produkcji."
Zmiażdzyłeś mnie swoją siłą argumentacji, w dodatku ad personam.
Ja się tu nie będę kłócił. Nie lubię po prostu osób Twojego pokroju. Osób, które nazywają innych "matołami", ponieważ podobają im się inne filmy i oceniają ich wysoko.
Nie ma to jak czepiać się o realizm w filmach ze Statham'em.;p Twoje argumenty można o kant dupy rozbić. To jest pastisz, a nie zwykły film akcji. Miał być poyebany i był. A co do dziewczyny to świetnie pokazali stereotyp głupiej blondynki.
Film był był w sumie taki średni, fabuła strasznie płytka ale scena w chińskiej dzielnicy gdzie sobie publicznie ulżył była chyba najfajniejsza. Oceniam ten film na 5/ 10
Tylko kobieta może napisać tak beznadziejny komentarz. Staram się być w stosunku do was wyrozumiały ale przechodzicie ludzkie pojęcie. No chyba, że mamy raczej do czynienie z dziewczynką. Film jest rewelacyjny. Rzadko można naprawdę pośmiać się z komedii produkcji amerykańskiej lecz ten przełamuje schemat. Można by pisać ale film broni się sam trzeba tylko zrozumieć po co powstał a to nie wiele.
Ludzie... czy ktoś mówił, że to ma być dramat biograficzny?? chcecie realizmu to czepcie się "Jesteś Bogiem" czy coś :P
To jest film akcji, w którym ma porywać akcja i porywa! A nie jakiś skomplikowany, zmuszający do refleksji, wysublimowany dramat... Film jest dobrze zrobiony, dostarcza rozrywki ale nie dennym humorem jak setki takich samych komedii amerykańskich... Blondzia jest celowo głupia i laska się wbiła w tą rolę idealnie. Jak dla mnie - film świetny w swoim gatunku.
A komentarz o kobietach... pominę milczeniem :) wyrażę tylko współczucie, że Ci się z kobietami nie układa ;)
No i w końcu ktoś konkretnie napisał opinię.
To film akcji, tak więc nie ma co doszukiwać się w nim głębszej fabuły, tylko obserwować "akcje", która akurat przepełnia film.
Ja osobiście uśmiałem się z masy humorystycznych scen w filmie i jakoś nie poczuwam się by moje IQ było na poziomie pantofelka.
A co do lubej głównego bohatera, sądzę, że wydaje się tępą blondynką tylko dlatego, iż jest pod wpływem marihuany.
Obejrzenie tego filmu to świetna zabawa, chętnie polecę go znajomym, daję 8/10.
Właśnie, zapomniałam o tym, a ostatnio obejrzałam i mi się przypomniało :) Laska jest przejarana i dlatego przymulona, a w dodatku natchnęła mnie taka refleksja, że jej czilałtowy klimat jest celowo przeciwstawiony jego ADRENALINIE ;) Ona wyluzowana, wszystko powooli, a on cały czas musi być nakręcony..
Dokładnie. Film jest prosty w oglądaniu i taki był jego cel . Swietna akcja,niezły humor,ciągle coś się dzieje. I zapewne takie było jego przeznaczenie które spełnił w 100 % ;)
Każdy facet powie to samo. Znam takich żonatych też po kilkadziesiąt lat i mają identyczne zdanie jak ci którzy są rok dwa po ślubie albo i przed. A różnią się midzy sobą tym, że jedni mają odwagę powiedzieć to otwarcie a ci drudzy mówią to za plecami. I nie ma tu wcale znaczenia jakość ich pożycia bo wszyscy twierdzą, że baba to tylko baba i nie ma co za dużo wymagać. Kiedyś gdy byłem smarkaczem nie rozumiałem dlaczego starsi faceci tak mówią ale teraz już nie jestem smarkaczem i doskonale ich rozumię co niestety jest bardzo smutne. Np. autorka tego tematu doskonale dowodzi prawdziwości tych słów udając inteligencję poprzez wyrażenie zdegustowania "głupotą" w filmie jednak nie potrafi zmusić się do tego by wpaść na to, że to działanie celowe. No ale w końcu nie podpisano pod filmem dodatkowo "Komedia" więc jaki inny wniosek ta nieboga (i wiele innych) miała wyciągnąć. Dobrze, że nikt pod filem "Forrest Gump" nie podpisał omyłkowo "Dramat biograficzny" bo aż strach pomyśleć co by się działo. A jeśli pretensje mają być w stosunku do kogoś kierowane to niestety do samych siebie bo to nie my pracujemy na opinię kobiet. Dodam jeszcze, że w stosnku do faceta skierował bym takie same słowa gdyż nie ma u mnie miejsca subiektywizm a pustotę należy piętnować.
No pacz, a mi jakoś udało się wyciągnąć takie wnioski, pomimo mojej ułomności - bycia kobietą (;
Mam sporo kolegów, którzy zdają sobie sprawę z tego, że wśród kobiet występują, hmm, różne osobliwości ;] Tak samo jak i u mężczyzn. Zaręczam, że znam przypadki wśród obu płci, co do których -że tak skrócę myśl- próbuję być wyrozumiała. A i to czasem nie wystarcza. Mam dystans do siebie i to co mówisz mnie jakoś nie obraża, bo dla mnie świadczy to o Twoim problemie, nie moim ;)
Fakt faktem, że wiele kobiet nie lubi przemocy i filmów akcji. Może skąd takie opinie. Ale nie wszystkie. A takie uogólnianie świadczy jednak o prostocie myślenia...
u Ciebie jest nim raczej brak asertywności :P chodzi o wyrażanie swojego zdania bez urażania innych, a nie chamskie forsoswanie swoich poglądów za wszelką cenę
Po co się w ogóle wcinasz się ni z gruchy ni z pietruchy. Chcesz cwaniakować to cwaniakuj sobie do swojego męża jeśli sobie w ogóle na to pozwoli.
Komentarz sprzed 8 lat, ale co tam. Mam nadzieję, że przez ten czas zmieniłeś zdanie o nas, kobietach. Nie jesteśmy jednakowe, każdy ma inne poczucie humoru. Ja ten film uwielbiam odkąd powstał. Genialna komedia
ja uwielbiam scenę jak on stoi w tej szpitalnej koszuli przed wystawą, a obok niego jakiś typ i w tv mówią właśnie o szaleńcu, który dokonał tylu zniszczeń i pokazują rysopis - jego wykręconą japę, a ten przypadkowy typ patrzy na Jasona w koszuli, z gołą dupą i pełnym wzwodem... oraz to, co potem zrobił panu policjantowi :D
Zboczony naród :P
Mnie rozwaliła scena pościgu jak komuś papużkę zastrzelili i same pióra latały :)
nie chodzi mi o samą erekcję tylko o komizm tej sceny :P
albo jak laska się stroi, a ten sobie rękę w gofrownicy smaży :D oj w ogóle, mnóstwo jest takich scen ;D
Wiem, rozumiem, też się z tego brechtałem ;) A mam takie pytanie: czy druga cześć filmu również jest tak dobra jak pierwsza?
No też jest się z czego pobrechtać. Tym, którzy narzekali na jedynkę raczej się nie spodoba. Niektóre sceny są już całkiem porąbane, tak że śmiałam się z tego, że w ogóle ktoś coś takiego wymyślił :D Nie będę opowiadać, ale powiem tylko hasło: akumulator... Przegięcie! ;>
A dla mnie ten film jest ok. Prosta i przyjemna fabuła , do pooglądania jak chce się człowiek odstresować.