Moim zdaniem: Jeden z najgorszych filmów jakie widziałem:) Zupełnie bez sensu. Nic mi się w nim nie podobało, a zakończenie godne złotej maliny (jeśli byłaby taka kategoria). Odradzam każdemu.
Nawet złote maliny to za wysokie progi dla tego filmu. Pewnie w planach miało być zwariowanie a wyszło żenująco i nudno. Polecam wyłącznie dzieciom poniżej 8 roku życia lub dorosłym z takim poziomem mentalności, reszta niech ogląda na własne ryzyko.
Zgadzam się z Tobą. Film b e z n a d z i e j n y! Płytka fabuła, humor na siłę, słabe sceny akcji.Zero napięcia. Jedyny zabawny moment to 'igraszki' w Chinatown ;)
Ten film jest zajebisty, większość co uważa ten film za głupi po prostu nie potrafi poczuć tej "Adrenaliny" . Pozdro i polecam naprawdę ten film.
Być może nie potrafię jej poczuć, ale zapewniam cię, nie jestem jedyną osobą, a nawet po rozmowach dochodzę do wniosku, że jestem w większości:)Ale bardzo chętniwe posłucham twoich argumentów, go w tym filmie było takiego fajnego, tylko bez ogólników, co konkretnie. Bo naprawdę fenomen tego filmu, a dokaldnie jego ocen, jest dla mnie trudny do wytłumaczneia. Od czego miałbym poczuć adrenalinę?:):) Tylko pliz, bez chamstwa, już jeden niezbyt fajny gość na tym poscie wystarczy:) A ja po prostu chcętnie bym podyskutował:_
Masz prawo do Takiego odbioru filmu, ale...
Nie ma czegoś takiego jak humor na siłę, są tylko ludzie, których bawi co innego. Żart wymaga absurdu, paradoksu, wygłupu/głupoty, ironii, może być bez przekazu, albo z przekazem, ale nigdy nie jest na siłę, bo w żart można obrócić dosłownie wszystko, więc na siłę można chyba jedynie szukać braku żartu.
Dokładnie tak:)Ja wyraźiłem swoje zdanie, nie rozumiem fenomenu popularności tego filmu i tyle, ale nie zamierzam się o niego zabijać na forum. PZDR
A Ja polecam każdemu film jest bardzo ciekawo zrobiony i nie jest podobny do schematów typowego filmu. Bardzo fajne i dynamiczne ujęcia.
Szmira dla gówniarzerii. Ładowanie sztucznego serca przez pocieranie skóry sweterkiem? Błagam...
Jeden z najgorszych filmów, jakie zdarzyło mi się obejrzeć. Jedna gwiazdka to i tak nieporozumienie.
Dokładnie, badziewny film i tyle. Nigdy nie widziałem bardziej przejaskrawionej sceny - tej ostatniej, śmiech na sali. Dwóch facetów spada kilka minut na ziemię, po drodze sobie rozmawiają, ten jeszcze dzwoni do dziewczyny. No genialnie!! 3/10 - tylko ze względu na Stathama, bo go lubię, ale oglądam filmy z nim i co raz więcej jest takich Transporterów itp.
Nie bierz tego filmu na poważnie, bo się nie da. Scena miała być przejaskrawiona na maxa i taka też była - podobnie jak i inne sceny w tym filmie.
Mi się Adrenalinę bardzo przyjemnie oglądało. W kategorii "bezpretensjonalne kino akcji" jest to naprawdę świetny film.
Nie powiedziałbym, że beznadzieja. Mam mieszane uczucia co do tego filmu dlatego wystawiam 5/10. Prymitywny ale przynajmniej się nie nudziłem.
Szukasz realizmu ? Oglądaj obyczajówki i w sumie tylko i wyłącznie obyczajówki, wszystko inne jest pozbawione stu procentowego realizmu. Nawet filmy wojenne mają w sobie marny procent rzeczywistości na wojnach, Ba! są nastawione na akcje, a wojna to nie akcja, której chce żołnierz.
Mnie wręcz rozwala w pozytywny sposób taka akcja, kiedy koleś z uśmiechem spada z wysokości 4000m i mówi coś przez komórkę; albo kiedy mamy pościg, a dziewczyna robi mu oralną rozkosz, czy to nie jest pozytywny absurd ? xD
Także odradzam realistom, a polecam... ludziom z wyobraźnią ? :)