I wszystko jasne :) Ten aktor sprawia że każdy film z nim w roli głównej ma w sobie coś niepowtarzalnego.. Ciekaw jestem jakby wypadł w roli Bonda :D
Zapewne świetnie:) ale Craig go uprzedził... Statham jest to mój ulubiony aktor, obok Edwarda Nortona, nie wiem czemu. Ma w sobie to "coś". Owe "coś" to może duża częstotliwość przekleństw, może sam styl bycia twardziela, może nie wiem co... W każdym badź razie, przyjemnie się go ogląda;)
Oczywiście same przekleństwa nie robią z nikogo aktora.. ale gdy Statham przeklina to człowiek ma 100% przekonanie że on taki jest.. a na tym chyba to właśnie ma polegać :]
no ba zwlaszcza Transporter 2 zwlaszcza scena skakania samochodem po budynkach chociaz nie nie lepsze bylo pozbycie sie bomby przy pomocy masztu...
Znamy już pana podejście do filmu i do aktora ;] Polecam troszkę dystansu w życiu - to naprawdę pomaga! :)
sory mud ,ale niełapie co ma odczepianie bomby do aktorstwa Stathama!!!może mi to wytłumaczysz,bo jak narazie to twoje argumenty są naprawde żałosne!!!
najsmieszniejsze jest to ze ja tego pana bardzo lubie i zlego slowa nie powiem na przekret porachunki czy wyzej wymienione mean machine gdzie jego rola byla jedna z lepszych a ta angielska wersje ostatniego jardu uwazam za lepsza od starej i od nowej amerykanskiej z tym ich dziwnym sportem nazywanym footballem. Tylko obiektywnie oceniam ze zagral w dwoch naprawde zalosnych filmach Cran i transporter 2 pierwszej czesci nie widzialem wiec sie nie wypowiadam ale slyszalem ze znosna ale dwojka choc odrobine realizmu poprosze i nie czepiam sie aktora w zadnym wypadku tylko gownianych filmow i tyle!!!!!!