No bo jak tu żyć moralnie skoro naszym obowiązkiem jest udowadniać niewinność przestępców? Heh.. może powinno sie mówić, że "gdzie diabeł nie może, tam adwokata pośle"?
Świetna, demoniczna kreacja Al'a i równie dobra Neo.. tfu.. znaczy się Kenau. Efektów specjalnych jak na lekarstwo, ale doskonale dobrane i budujące atmosfere (odwrotnie niż w "End of days")
Film dla widzów... no wlasnie... chyba wymagających :)