Adwokat diabła

The Devil's Advocate
1997
7,9 447 tys. ocen
7,9 10 1 446874
7,1 56 krytyków
Adwokat diabła
powrót do forum filmu Adwokat diabła

Nie powiem, że film jest słaby bo taki nie jest. Pozbawiony jest on jednak racjonalizmu.
Okazuje się, że gra toczy się o nasienie głównego bohatera... Tak wiec po co to wszystko?
Po co bawienie się w prawo i cała ta otoczka. Szatan powinien być na tyle przebiegły, że
złączyłby swoje dzieci jeszcze wcześniej zanim Kevin Lomax założyłby rodzinę. Wtedy byłoby
mu znacznie łatwiej. A i co to za pomysł żeby diabeł wchodził w ciało człowieka. Szatan, który
naśmiewa się ze słabości Boga który zniżył się do poziomu człowieka i przyszedł na świat
jako zbawiciel sam wchodzi w role najnędzniejszej, w jego mniemaniu istoty... Gdyby nie
gra aktorska i atmosfera trzymająca w napięciu moje ocena byłaby znacznie niższa.

ocenił(a) film na 7
KarolScyzor

Szukasz logicznych uzasadnień w filmie na taki temat?! To ja spytam, dlaczego Twardowski nie wziął poduszki na księżyc - przecież taki cwaniak powinien wiedzieć, że będą go kratery uwierały w tyłek.

ocenił(a) film na 7
coldwaver

Kazdy film powinien sie trzymac logiki, czy to prawdziwej, czy to wymyslonej i byc konsekwentny, a on ma racje - to jest bardzo dobrze zagrana glupia i naiwna fabula, ktora udalo sie opakowac w fajny klimat.

ocenił(a) film na 7
poslo

Powiedz to o logice Lynchowi... ;)
A tak na serio, to reżyser i scenarzysta najwyraźniej poczuli się trochę dowolnie ze względu na "teologiczny" charakter historii. Skoro sama narracja biblijna pełna jest luk i paradoksów, a wyjaśnienia znawców zawsze prędzej, czy później kończą się na informacji "a to już boża tajemnica przekraczająca nasze rozumy", to po co się przesadnie starać...

ocenił(a) film na 8
coldwaver

Czekał po prostu na moment aż główny bohater przegrzeje ze złem, wtedy złamie swoje zasady, bo wolna wola itd. Szatan chciał po prostu być pewny, że będzie wystarczająco próżny, by zacząć nim manipulować... Tak mi się wydaje. Nie odniosłem wrażenia, żeby to było niespójne...