Toć to jeden z najlepszych filmów w historii. Jako całośc (a to wyjątkowa cecha) prezentuje się znakomicie - i historia, i przebieg akcji a także uderzająca głębia moralna tworzy niesłychanie celny obraz współczesnego świata i co robi on z ludźmi. Dodatkowo dla mnie najlepsza rola Pacino w jego karierze aktorskiej. Zresztą pozostali aktorzy wypadają świetnie - do nikogo nie mam zastrzeżeń. Jest to film, do którego chce się wracać w chwilach zadumy.
Najlepsza rola Pacino? - to był żart czy sarkazm
Jedna z gorszych kreacji w jego karierze:
1.Tony Montana
2.Frank Slade
3.Vincent Hanna
4.Carlito Brigante
5.Lefty i potem ewentualnie
John Milton
Żle to napisałem
Najlepsza rola Pacino? - to był żart czy sarkazm.
Jest to jedna z gorszych kreacji w jego karierze, a najlepsze to oczywiście:
1.Tony Montana
2.Frank Slade
3.Vincent Hanna
4.Carlito Brigante
5.Lefty i potem ewentualnie
John Milton
Zgodzę się, jak dla mnie to popis aktorski Keanu Reevesa i Charlize Theron. Byli o wiele bardziej wiarygodni moim zdaniem od Ala, do którego mam ogromny szacunek i uważam za najlepszego aktora wszechczasów.