Adwokat diabła

The Devil's Advocate
1997
7,9 447 tys. ocen
7,9 10 1 446892
7,1 56 krytyków
Adwokat diabła
powrót do forum filmu Adwokat diabła

Co stanowi o sile "Adwokata diabła"? Otóż moim zdaniem zaskakująco zbieżne z doktryną katolicką przedstawienie problemu Szatana, grzechu i wolnej woli. Po Keanu na okładce wydania DVD spodziewałem się widowiska constantino-podobnego, gdzie biblijne są jedynie "rekwizyty", a nie prawdziwe inspiracje. Tymczasem Al Pacino wykreował postać Nieprzyjaciela, który działa, kusi i przekonuje dokładnie jak jego realny pierwowzór. Nie ma tu bzdur o walce dwóch równorzędnych sił, nieba i piekła, w której ludzie są jedynie pionkami, nie ma wniosku, że współpracując z diabłem też da się wygrać - a przynajmniej nie jest to kwestia rozstrzygnięta (jak w "Dziewiątych wrotach" chociażby)... Praktycznie każde przemówienie Szatana jest w tym filmie małym arcydziełem, mi osobiście najbardziej podobało się, gdy ubrany jak zwykły uliczny "cwaniaczek" mówił, że kluczem do sukcesu jest sprawić, by ludzie cię lekceważyli, no i oczywiście ostatnia mowa, gdzie stwierdza, iż XX wiek należał całkowicie do niego, określa siebie mianem "humanisty" i jasno wykazuje, że zło zawsze jest świadomym wyborem człowieka, on może tylko szeptać i inspirować...

Film jest kolejnym dowodem na to, że nie trzeba rezygnować z hollywoodzko-komercyjnej formy przekazu, by przemycić treści większego kalibru niż codzienna, efekciarska papka...