Kolejny film który kometuje dość długo po premierze. Film jest super. Ewentualnie dyskutowałbym nad grą aktorską Keanu Reevesa jako Kevin Lomaxa. Świetnie zaprezętował się za to Al Pacino (John Milton). Ścieżka dźwiękowa też niczemu sobie. Scenariusz jest genialny. W sumie o filmie można gadać w samych superlatywach. Ja bym dał nawet kilka oskarów i innych nagród (oprócz maliny - z wiadomych powodów)