Mam nieodparte wrażenie, że film został zainspirowany "Dzieckiem Rosemary". Zarówno w "Adwokacie" jak i "Dziecku" pojawia się mężczyzna, który za wszelką cenę chce zyskać sławę. Poświęca to co mu najbliższe- ukochana kobietę. Kobiety w jednym i drugim filmie przezywają załamanie nerwowe. Pojawia się w końcu motyw dziecka- cierpienie z powody jego utraty.
Może za bardzo się czepiam;) Ale wydaje mi się, że podobny układ mieszania pojawia się w Adwokacie diabła, a mianowicie bardzo długi korytarz, wiele drzwi prowadzących do pokoi. No i oczywiście przeprowadzka w inne miejsce.