Musisz napisac od ktorego momentu przestalas (albo przestales ogladac) a wtedy z przyjemnoscia ci pomoge,w miare swoich skromnych możliwości :) Pozdrawiam..

Najpierw Al Pacino przejechał faceta z wymiaru sprawiedliwości, a potem żona Keanu była w psychiatryku. Basta. Niestety:( Dzięki za pomoc Troll :)
P.S. Jednak "przestałaś", a nie "przestałeś". Wiem, że nick może mylić, ale ikonka jest jak najbardziej kobieca;)

Keano odwiedzil zonke w psychiatryku i byla tam juz jego matka ktora czytala jej biblie.Razem z Keano byla tam tez taka rudawa kobieta gdzies ok 40 nie pamietam jak nazywala sie w filmie ale rownierz pracowala w firmie Miltona,moze ja kojarzysz czesto byla obecna np podczas zadawania pytan temu biznesmenowi mordercy.I ona wlasnie zaczela pocieszac zone Keano pokazujac jej lusterko i mowiac "zobacz jaka jestes ladna".Nagle jej twarz przybrala taki demoniczny wyraz jak to juz nieraz bylo w filmie i zona Keano zaatakowala ja a pozniej zabarykadowala sie sama w pokoju i podciela sobie gardło odłamkiem lusterka.Zaraz po tym matka Keano opowiedziała mu że w latach 60 była w Nowym Jorku gdzie poznała pewnego męszczyznę który ją oczarował międzyinnymi tym że "znał cała Biblię na pamięć i z nikim nie rozmawiało mi się tak dobrze".Po tem doszło między nimi do stosunku i matka wyjaśniła mu że tym męszczyzną był właśnie Milton\Pachino i że on jest jego ojcem.Potem Keano już wiedział że za tymi wszystkimi nieszczęściami stoi jego tatuś - Milton i poszedł do niego do biura się zemścić.Ciekawe było to że kiedy szedł do niego cały Nowy Jork opustoszał,tzn. nie było ani jednego samochodu na ulicy i żadnego człowieka.Kiedy już doszedł do tego jego biura zaczęła się długa rozmowa między nimi i kiedy Keano do niego strzelał kule nic mu nie robiły.Pachino przyznał się że jest Szatanem i mówił między innymi o tym że Bóg to jeden wielki kpiarz i stwarzając człowieka specjalnie "obdarował" go różnymi rządzami i instyktami żeby śmiać się z tego jak "głupi człowieczek" boryka się teraz z tym wszystkim po świecie,a on Szatan jest jedynym prawdziwym przyjacielem człowieka i "ostatnim humanistą" jak on to mówił.Wspominał też że jest obecny na tym świecie od zawsze i cały wiek XX należał do niego.Nie przytoczę ci dokładnie całego dialogu między Keano i Pachino ale powiem ci tylko że Pachino wypadł tam genialnie z tymi swoimi gestami,ironią itp.Po tem weszła ta ruda kobitka którą Keano bardzo porządał przez cały film( ta co pierwszy raz ją spotkał na tarasie,ta co pojawiała mu się zamiast żony kiedy uprawiał z nią sex i chyba już wiesz o którą chodzi :) ).Okazało się że to równierz jest córeczka Pachino czyli przyrodnia siostra Keano.Przez cały pobyt w tym pokoju ta wielka biała płaskorzeźba "ożyła" tzn. zaczeła tak wirować i postacie na niej tak jakby żyły.Szatanowi chodziło głównie o to żeby Keano spłodził razem z tą rudą Antychrysta dla niego.Kiedy Keano już praktycznie wchodził w tę kobitke nagle oderwał się do niej,mówił coś o własnej woli po czym strzelił sobie w łeb niwecząc tym samym plany swojego tatusia.Szatan się bardzo wkur..., tak bardzo że przybrał na chwilę swoją prawdziwą postać,to jest takiego przystojnego męszczyzny z długimi włosami,czarnymi oczami i świetlistymi skrzydłami.Krótko mówiąc wyglądał jak normalny Anioł tyle że z czarnymi oczkami.Na końcu filmu Keano ocknął się w sądowej toalecie w scenie na początku filmu podczas sprawy tego nauczyciela - pedofila.Tym razem orzekł sądowi że nie będzie reprezentował swojego klienta i odwrócił bieg wydarzeń w ten sposób.Na końcu umawia się na wywiad z takim reporterem , który okazuję sie Szatanem (kiedy Keano już go nie widzi jego twarz zmienia się w roześmianą twarz Pachino).A później były napisy i leciało "Paint in black" Rolling Stonsów :) To tak w skrócie opisałem ci końcówkę,mogłem pominąć jakiś detal ,ale mniej więce tak to wyglądało.Pozdrawiam piękną Rapsodyk ;)

BARDZO CI DZIĘKUJĘ ZA SZCZEGÓŁOWE STRZESZCZENIE !!!:)

Starałem się opisać wszystko co najważniejsze :). Cieszę się że ci się (mam nadzieję ) przydalo i że mogłem pomóc...

PS:Mam nadzieję,że wszystko dobrze zrozumiałaś ;)

Ja też podziękuję, bo właśnie w tym momencie poszłam spać. ALe jak rozumieć to cofnięcie biegu wypadków ?

A sam zbytnio nie wiem bo nie oglądałem od początku,to jest nie widziałem pierwszej sceny w sądzie (rozprawa pedofila).Myslę że właśnie po tej sprawie Milton skaptował w swoje szeregi Keano reevesa.Na końcu Keano umyślnie przegrał sprawę (a nie tak jak na początku wygrał) ponieważ nie chciał już po tym wszystkim reprezentować tego zwyrodnialca i chyba w ten sposób odwrócił bieg wydarzeń...W czasie tej rozmowy ,kiedy Keano rozmawiał z Szatanem,tamten cieszył się że synuś jest próżny ponieważ zawsze MUSI wygrać każdą sprawę,nawet wobec miażdżących dowodów po to żeby być najlepszym.Kiedy na końcu ocknął sie w tej toalecie postanowił w końcu przegrać jakąś sprawę (choć mógł ją wygrać,co z resztą zrobił na początku filmu) i wten sposób nie został zauważony przez Miltona.Jednak raczej chyba nic mu to nie dało,gdyż jak już napisałem,Szatan pod postacią dziennikarza umówił się z nim na wywiad.Co było potem nie dowiemy się już.Pewne jest że mimo tego odwrócenia biegu wydarzeń,Szatan nie dał za wygraną i dalej będzie kusił naszego bohatera...

JASNO WYTŁUMACZYŁEŚ, WIĘC WSZYSTKO POJĘŁAM;) BARDZO PRZYDAŁA MI SIĘ TWOJA POMOC, A TAK W OGÓLE JAK OCENIASZ TEN FILM?

Film oceniłem chyba na 7 czyli że "dobry" bo był dobry choć nie wspaniały,może mógłby być lepszy.Jednak postać Szatana ukazana w tym filmie i zagrana po mistrzowsku przez Ala Pachino bardzo przypadła mi do gustu i moim skromnym zdaniem jest to najlepiej odwzorowana postać Szatana w kulturze jaką do tej pory widziałem.I to jest główny "+" tego filmu...

oceniłam ten film baardzo wysoko, a to ze względu - właśnie na postać Diabla, wiedza, jaką zdobyłam na jego temat, nie różni się od przedstawionej w filmie - fajnie ;)

Właśnie w tym filmie Szatan był ukazany tak "po mojemu" i też mi się to podobało.Duży plus dla twórców za to no i dla znakomitego aktora Ala Pachino bez którego nie było by tej charyzmatycznej postaci

TAK!! w wykonaniu Ala Pachino, bóg tego świata zasługuje na 10/10

Al Pachino tak zagral Głównego Złego że trudno mi było go nie polubić :)