Adwokat diabła

The Devil's Advocate
1997
7,9 447 tys. ocen
7,9 10 1 446892
7,1 56 krytyków
Adwokat diabła
powrót do forum filmu Adwokat diabła

jak to możliwe?

ocenił(a) film na 7

jak to możliwe do diaska, że Pacino nie dostał nawet za tę rolę nominacji. To jest niepojęte, Pacino jest w tym filmie wręcz doskonały. Wielokrotnie miałam dreszcze patrząc na jego grę, i wydawać by się mogło, że naprawdę jest wcieleniem szatana.

ocenił(a) film na 6
agyness

bo pacino zagrał tutaj tylko dobrze, standard, tak powinien grać każdy aktor.

użytkownik usunięty
DLoN92

Nie, właśnie nie każdy aktor umiałby tak zagrać. O to właśnie chodzi, że mało jest już prawdziwych aktorów. Al należy do wymierającego już gatunku, któremu zależy bardziej na aktorstwie niż na byciu gwiazdą. I wcale nie zagrał "tylko dobrze" , jeżeli tak uważasz to albo nie oglądałeś filmu dokładnie , albo się po prostu nie znasz.

ocenił(a) film na 6

al zagrał tutaj tylko średnio :)

ocenił(a) film na 8
agyness

Zgadzam się. Al pokazał swój ogromny kunszt i klasę aktorską. No ale Al to dla mnie chyba najbardziej pomijany aktor jeżeli chodzi o nagrody. Powinien był dostać conajmniej ze 3 oscery, ale niestety nie potrafią go docenić .

ocenił(a) film na 7
agyness

Ja uważam, że w tej roli Al zbyt przesadził i jest za bardzo wybuchowy. Ma kilka min, sposobów grania, które wspaniale się ogląda ale czasami z nimi przesadza. Raz gra strasznie zmęczonego życiem, a raz wybuchową bombkę. Nie zmienia to faktu, że zagrał tutaj dobrze

użytkownik usunięty
zulombo

Do cholery , w końcu zagrał Diabła ! A co Diabeł , wg Ciebie, powinien być spokojny?? I nie zagrał tylko dobrze - trzeba się nie znać, żeby tak sądzić.

ocenił(a) film na 7

Mam nadzieję, że widziałaś inne filmy Ala. Prawda? Jeżeli nie to polecam i te starsze i ze dwa z ostatniej dekady. Wtedy można zauważyć jak blado na ich tle wypada występ w "Adwokacie Diabła". To oczywiście moje zdanie.

użytkownik usunięty
zulombo

Oszem, widziałam. I powiem tyle - w tym filmie zagrał na tyle , ile od niego wymagali. Co Ci się w jego grze nie podobało? Nie jest za bardzo wybuchowy- w końcu to Diabeł. Dopiero na końcu się zezłościł - jak Keanu Reeves strzelił sobie w łeb. Nie powiódł się jego demoniczny plan, więc wybuchł złością. Gdyby cały film był spokojny, to pojawiłyby się zarzuty , że zagrał bez emocji.

ocenił(a) film na 7

Porównaj sobie role Pacina u lepszych i u słabszych reżyserów to wtedy zauważysz to co mam na myśli. Koniec końców mi ta rola Ala niekoniecznie przypadła do gustu.

Wybacz, że ci to mówię, ale twoje komentarze są żenujące "jeżeli tak uważasz to albo nie oglądałeś filmu dokładnie , albo się po prostu nie znasz", "trzeba się nie znać, żeby tak sądzić". Styl tych wypowiedzi okropny. To tak jakbym ja tobie powiedział "jeżeli masz inne zdanie niż ja to jesteś głupia!"

użytkownik usunięty
paint

Co w tym żenującego? Jakby ktoś powiedział , że jest już lek na AIDS ,to znaczy, że jest nieobeznany w tym temacie...To samo tyczy się aktorstwa.Ktoś mówi , że Pacino zagrał źle, a zagrał bdb. , to chyba coś jest nie tak .

Hej, spokojnie ;) Moim zdaniem Al bardzo dobrze tutaj zagrał, ale to, że ja tak twierdzę nie znaczy, że wszyscy inni też muszą.

Jest takie coś jak podział na fakty i opinie. Lek na AIDS, czy brak leku jest faktem. Czyjeś aktorstwo jest natomiast opinią.

paint

Moim zdaniem Pacino zagrał świetnie, za to Reeves... był momentami tak sztuczny, że płakać mi się chciało. Nie nadawał się do roli bezwzględnego adwokata.

ocenił(a) film na 10
bluevampire

no tak, dla mnie najlepsi w tym filmie byli wlasnie Pacino i Theron...tzn. Pacino zagral moim zdaniem genialnie...ogladajac go musialam stwierdzic , ze tak dla mnie wygladalby wlasnie diabel...do tego ostatnie zdanie filmu: ' Proznosc, to moj ulubiony grzech' po prostu mnie zabilo. :D

użytkownik usunięty
paint

Wszystko podlega faktom i opiniom , tyle że opinia jest subiektywna , a fakt obiektywny. Gust muzyczny też jest niby sprawą subiektywną , ale jeśli ktoś powie, że Mandaryna dobrze śpiewa, to chyba świadczy o tym , że się po prostu nie zna, no nie? Poza tym subiektywizm to stronniczość, a nie można być stronniczym , oceniając czyjąś pracę.