uwielbiam ten film ,swietna rola Pacino ,ale nurtuje mnie jedna rzecz ,niewiem czy zamierzona czy przypadek ale przypomina mi film "Firma" ,tam tez glownym bohaterem jest mlody prawnik ,rownierz odkrywa "nieprawidlowosci" w dzialaniu swoeje kancelarii adwokackiej ,gina ludzie itd. jedna roznica to ze tam wrogiem sa 100% prawdziwi chciwi ludzie a tu mamy doczynienia z samym diablem :)) ,ale mam wrazenie ze troche zerrzneli ze sceneriusza bo to zbyt podobne jest :))