Jak dla mnie to był bardzo typowy... lwy, antylopy, gepardy, krokodyle i tyle.

Ale nakręcony dość oryginalnie - ciekawe zdjęcia, dość nie typowe ujęcia. Polecam!

Typowy? Byłem gnojem, gdy zobaczyłem go po raz pierwszy. I gdy usłyszałem głos Jamesa Earla Jonesa. Potęga przyrody wbiła mnie w krzesło. I te zdjęcia!
Od lat wiem, że spełnię kiedyś marzenie, które powstało po obejrzeniu tego niesamowitego filmu - zobaczę to wszystko na własne oczy!
Gorąco polecam!