Film jest wiadomo banalny, ale przyjemnie sie patrzy na rodzace sie uczucie glownych bohaterow. Czytalam nawet fragmenty ksiazki i moze faktycznie ksiazka jest nastepca Greya natomiast film jest bardzo subtelny co moim zdaniem przemawia na jego korzysc.
Już wyrosłam z filmów dla nastolatek o miłości, jednak ten film przy tych z moich nastoletnich czasów wypada bardzo słabo. Zmierzch przy tym to bardzo dobry film, nie wspominając, że Trzy metry nad niebem na jego tle jest arcydziełem. Z Greyem natomiast nie ma to nic wspólnego, więc nie wiem dlaczego i po co ciągle...
Morał, myśl końcowa, coś co odróżnia tę historię od tych którą przeżywa prawie każda studentka w Polsce czy w USA?
Tyle mówiło się o tym filmie, zwiastun miał fajną dynamikę, więc spodziewałam się czegoś fajnego, a seans odrobinę mnie rozczarował. Romantyczne filmy o nastolatkach to moje guilty pleasure więc trochę już w swoim życiu obejrzałam haha.
Zacznijmy od tego, że Hardin to drewno jakich mało. W jego kreacji podoba mi się...
Wie ktoś może czy ten film będzie dotyczył na razie tylko 1 części książek After czy od razu wszystkich?
Jeśli to jest godny następca 50 twarzy Greya jak było napisane w trailerze to ja jestem królowa Bona. Zero ciągłości tematu wszystko jakby połączone z kilku części, nic się nie trzyma kupy. Miałam wrażenie jakbym oglądała film co drugi rozdział.
Oj jakie to było złe...
Nic mi się w tym filmie nie zgadzało, zaczynając od aktorów, poprzez marne i drętwe dialogi kończąc na pomieszanych wątkach.
Po prostu bardzo, bardzo kiepski film. Patrząc na niego nie mogłam uwierzyć jak można aż tak bardzo zepsuć ekranizacje książki.
Ja jestem już stara. Trzydziestka to nie żarty, pasuje zacząć uważać na serce i inne składowe organizmu coby jeszcze pożyć parę lat. A ja sobie włączyłam "After". Boże, gdzie ty byłeś jak ktoś wpadł na pomysł stworzenia tego???
Historia miała potencjał. Byłaby oklepana na maksa, ale gdyby jakoś spójnie pociągnięto...
Z racji tego, że nie czytałam książki trudno mi wydać opinię czy film sam w sobie jest zły czy już został wcześniej na to skazany.
Przede wszystkim gra aktorska: nie widziałam już dawno tak drętwej postaci jak Hardin Fiennes-Tiffin. Czy można powiedzieć kim on w ogóle był?
Fabuła: OCENIAM FILM, nie książkę. Tu nie...
Jak można tak zmasakrowac film, całość oglądało się jak przedłużony zwiastun,z pogubinymi wątkami. Porównanie tego filmiku do Greya jest wielkim nieporozumieniem. Szkoda czasu,zmarnowany potencjał.
nie wiem kto ten film mógł porównać do 50 twarzy greya...
to zwykły romans młodzieżowy,który z greyem nie ma nic wspólnego...
no może główna bohaterka przypomina troche Anę tym że jest nieśmiała i cnotliwa, a tytułowy Harvey to taki buntownik bez powodu,ale z greyem nie ma nic wspólnego:P
szkoła,pierwsze...
Nie czytałam książki, co pewnie wpływa na mój odbiór filmu. Fabuła jest raczej przewidywalna, ale oglądało się przyjemnie. Aktorzy według mnie dobrze dobrani (nie wiem czy zgodni z książką), do gry aktorskiej też się nie przyczepię. Scen erotycznych nie ma zbyt wiele, zdecydowanie odpowiedni dla nastolatków.
After to po prostu uwspółcześniony film Cała ona z 1999 r. Różnica jest taka, że tamten film nie był kretyński jak After i posiadał jakiś scenariusz :)
Po przeczytaniu pierwszego tomu książki byłam bardzo niemile zaskoczona. Książka zachwalana przez miliony okazała się czymś co obok książki nie leżało nigdy. Po obejrzeniu stwierdzam, że dobry reżyser i odpowiednio dobrani aktorzy mogą zdziałać cuda. Żałuję tylko, że nie rozwinięto bardziej bohaterów drugoplanowych,...
więcej