Still better than Twilight.

Nie wiem, nie oglądałem żadnego Twilight.

Szczęściarz.

faktycznie stylizacja koszmarna jak z jakiego horroru mogli jakoś to inaczej aż mi sie odechciało ogladać

No właśnie problem polega na tym, że jest dokładnie na odwrót...

Mówienie o sobie "jestem obiektywny" to najlepszy żart, jaki ostatnio słyszałem... Mało kto cię jest w stanie w piramidalnej głupocie pobić...

no popatrz, a ty jakos przebijasz mnie i wszystkich tutaj zebranych.
Prosze tez mi wyjasnic dlaczego, cytuje:

"Mówienie o sobie "jestem obiektywny" to najlepszy żart, jaki ostatnio słyszałem"

Bo chyba masz problem z rozumieniem niektorych słow ośle.

Niestety, jesteś na takim poziomie intelektualnym, że tego NIGDY nie zrozumiesz. To tak jak by żabie próbować tłumaczyć, że jest coś poza jej sadzawką... "Jestem obiektywny" - niezłe...

nie potrafisz wytlumaczyc deklu tak prostego pytania, ktore ci zadalem?

"To tak jak by żabie próbować tłumaczyć, że jest coś poza jej sadzawką... ""

Idiotyczny przyklad, żaby nie siedza caly czas w sadzawkach czy innych zbiornikach wodnych, poniewaz lubia żerowac po za ich scisle okreslonym rejonem, Doedukuj sie idioto.

No właśnie... A te wszystkie pytania stąd, że "jesteś obiektywny"...

chyba jednak twoj dekiel jest prosty jak budowa zapałki, inni widze tez tak twierdza :)
Moze cie kreci pindol Bruna jak i pewnie innych chlopcow, z ktorymi bys sie z mila checia pobawil w pociag, ale nie kazdy uwaza to za szczyt smaku.

"Inni"? Jacy inni? Inni tutaj? Jacyś wyznawcy?