niemniej parę tekstów ubawiło do łez. "Znam pewną sztuczkę" w przebieralni potrafi wycisnąć ostatnie łzy śmiechu. A tak poza tym to obrzydliwy, niskich lotów film dla niewybrednych zjadaczy popcornu. 4/10
buahha i mówi to człowiek który ma jeden film w ulubionych
i to jaki Shaolin Soccer!!!
a jego ulubione filmy to
Miś
- Karate Kid II
- Pijany Mistrz
- Źródło
- Mechaniczna Pomarańcza
- Naga Broń
Czyli według ciebie jego ulubione filmy są słabe, a "Agenci bardzo specjalni" to śmieszny film?
EEE te filmy co kolega ma w ulubionych są interesujące i jak zarazem to już są klasyki :P a Shaolin Soccer to ciekawe połączenie kung fu z humorem wiec przepraszam ale sadze ze on chyba może wyrazić swoje zdanie :P ja nie mam żadnych filmów w ulubionych bo nie chce mi sie ich zapisywać bo bym chyba naliczył z 500++ jak nie więcej :P no i taki komentarz jak Twój panie "knorii" podchodzi pod brak kultury bo każdy ma prawo do swojego zdania :)
dla mnie poziom humoru w nagiej broni jest bardzo podobny jak w bardzo specjalnych agentach... wiec moze o to chodzi nie spoodobal sie ? trudno niektore sceny mnie rozbrajaly do lez a o to chyba chodzi w komediach, a ze fabula cieniutka to juz tak naprawde bez znaczenia, przynajmniej dla mnie 9/10