Kolejny tłumacz-baran. Dwie spluwy brzmią lepiej. Film dla dzieci lat 80tych i 90tych. Dla fanów Bad Boysów czy Ostatniego skauta. Nieprzerwana akcja. Rewelacyjne dialogi. Niewymuszony humor. Przewidywalna ale ciekawa intryga. Strzelaniny. Cycki. Kozackie teksty. Kozackie bryki. Admirał Adama jako meksykański Einstein. Marky Mark kopie zady. Denzel masakruje frajerów. Uszanowanko dla Baltasara Kormákura. Pozycja obowiązkowa. Howgh.
Bodaj pierwszy "buddy movie" w dziejach, z życiowymi rolami Alana Arkina i Jamesa Caana to absolutny wzór dla późniejszych "48 godzin", "Gliniarza z Beverly Hills", "Zabójczej broni", "Tango i Casha", "Czerwonej gorączki", "Szklanej pułapki" etc etc.
Były już wcześniej filmy sensacyjne ("Bullitt", "Zbieg z Alcatraz", "Francuski łącznik", "Brudny Harry", "Serpico", "Syndykat zbrodni", "Wybawienie", "Nędzne psy", "Ucieczka gangstera", "Trzy dni Kondora", "Maratończyk", "Kierowca"), ale komedii sensacyjnej to chyba nigdy, a przynajmniej nie o dwójce policjantów, którzy żyją ze sobą jak pies z kotem (wybitni ALAN ARKIN i JAMES CAAN). Zachowano tu balans komedii z dramatem. Freebie i Bean sami w sobie są zabawni, ale sprawa, którą prowadzą już jest serio, powaga zostaje utrzymana do końca. Wspaniałe są ich partnerki życiowe, scenki rodzajowe pokazujące policyjną rutynę, spotkania z przełożonymi (zwłaszcza prokuratorem). No, kapitalna komedia! Pełna energii, widowiskowa, ze wspaniałymi pościgami i śtrzelaninami. Po prostu rewelacja!
https://www.youtube.com/watch?v=tWhm_wBKK-0
Nie słyszałem o Szalonych detektywach, zapoznam się, dzięki!
Poza tym film lekki i przyjemny. Dobrze się ogląda, cały czas coś się dzieje. W sam raz na wieczór :)
Raz i krótko, ale zawsze ;) Faktem jest, że film ani golizną, ani erotyką nie epatuje, ale to po prostu nie ten gatunek ;)