Jestem oczarowana nowa wersją. Nie miałam wygorowanych wymagan, bo stara wersja nie byla dla mnie jakąś rewelacją. Fabuła jest mocno pozmieniana, ale na plus, jest bardziej logiczna i czytelna, zdjęcia przepiekne, muzyka wspaniala, Kot w roli Kleksa wspanialy , no i super, że dla Fronczewskiego znalezli fajną, znaczaca role. Przerobienie akademii na obuplciowa tez wyszlo na plus bo mogly sie zawiazac zupelnie inne relacje. Moje jedyne uwagi to: za malo czasu poswiecone w filmie wlasnie na rozwoj tych relacji miedzy dziecmi, mało charyzmatyczna glowna bohaterka i fakt, ze pochodzila z Nowego Jorku, a przeciez mozna bylo podkreslic bardziej polskie korzenie historii. A poza tym jestem zachwycona tą wersją. Wilczy krol zrobi szał wsrod nastolatek :D