PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014264}
5,3 46 tys. ocen
5,3 10 1 45934
4,0 50 krytyków
Akademia pana Kleksa
powrót do forum filmu Akademia pana Kleksa

Uważam, ze fajnie ze odświeżają ten film, fani oryginału pewnie są przeciwni, ale głównie jest to film dla dzieci, a te nie będą chciały oglądać filmu z lat 80tych.
Obsada wydaje się sensowna, reżyser z wyobraźnia i jeszcze oddali hołd orginałowi angażując do filmu pana Piotra Fronczewskiego. Jeśli dobrze to dofinansują i zadbają o produkcje to będzie z tego nowy klasyk.

zimajah

Zapowiada się super. Trzymam kciuki. Będąc nieco przed 40 odświeżyłam sobie całą serię z lat 80 i niepotrzebnie: legenda prysła. Widać mnóstwo słabych rozwiązań nawet jak na tamte trudne czasy. Nie mówię już o efektach specjalnych które były gorsze niż w filmach hollywoodzkich z przełomu lat 30’-40’. Szczególnie w Podróżach.

zimajah

Serio myślisz, że dzieci nie chcą oglądać starszych bajek i filmów? Moje ulubione wieczorynki z dzieciństwa są starsze ode mnie, nieraz o 20-40 lat.
Zawsze zachwycała mnie podświadomie ich oryginalność i estetyka. To po prostu kwestia pokazania tego dzieciom. Dzisiaj mało które dziecko zna np. Rumcajsa, więc o czym tu pisać...

David280997

Pytanie czy dzisiaj również oglądasz wieczorynki( jeśli jeszcze w ogóle są emitowane) czy tez inne bajki z tamtego okresu. Ja mam do nich sentyment, bo na nich wychowywałem, ale tak jak koleżanka Drakam zauważyła, po „odświeżeniu” niektórych tytułów z przed lat, niestety często czar pryska. Świat idzie do przodu estetyka sie zmienia, technologia pozwala dzisiaj na niesamowite rzeczy. Fajnie były tamte bajki, kreatywność przy ich tworzeniu i tak dalej, ale tak czy inaczej ciężko myśle zainteresować dzisiejsze dzieci bajką w stylu Rymcjas(nie umniejszając, bo uwielbiałem) kiedy masz po drugiej stronie np. dzisiejsze baki Disney’a która są naprawdę pięknie realizowane.
A historia Pana Kleksa była fajna, mądra i pouczająca, wiec myśle ze fajnie będzie ten czar odświeżyć.

P.S. Przed obejrzeniem nowej wersji mam w planach obejrzeć z synem te oryginalną, wiec to nie tak ze całkiem zdradzam duchy przeszłości ;)

zimajah

Ja wychowywałem się w czasach fascynacji Shrekiem, Harrym Potterem i Pokemonami. W moim roczniku już mało kto interesował się dobranockami. Tym bardziej starymi. Ja miałem to szczęście, że moi rodzice nie szli z "duchem czasu", idąc na łatwiznę i zalewając dzieci dużo mniej ambitnymi i mniej artystycznie zaawansowanymi masówkami. Dodatkowo, puszczano wtedy na TVP "Gumisie", "Muminki", "Rumcjasa", "Bajki z mchu i paproci", "Krecika", "Sąsiadów", "Makową panienkę" i klasyczne kreskówki Disneya z lat 40., 50., i 60. Dzisiaj natomiast, najbardziej wartościową serią dla dzieci jest chyba osławiony "Psi patrol". To nie świadczy za dobrze. "Generyczne" postacie animowane w najprostszy sposób, bez śladu rzemiosła - tak obce pod względem wizualnym ludzkiemu otoczeniu przyrodniczemu i psychice, jak to tylko możliwe.
Kanony artystyczne ewoluowały na przestrzeni wieków, ale zawsze niosły za sobą głębszą treść - zarówno w średniowieczu, jak i w pozytywizmie. W XXI w. przeżywamy bezprecedensowy regres. Nasza "kultura" w dłuższej perspektywie potrafi wychować albo tępego leminga, albo nienawistny ciemnogród. Innymi słowy - ignorantów. Coraz trudniej o młodych ludzi z otwartym umysłem. Brak jest głębi, a jeszcze bardziej tradycyjnej skromności i prostoty. Jeśli pozwolimy dzieciom na bezrefleksyjne karmienie się papką, to nie liczmy, że będzie nam przybywać wybitnych artystów i pisarzy. Tacy nigdy w historii nie wychowywali się na byle czym. Buki i dęby nie rosną na pustyni.