Nie wiem skąd tyle negatywnych emocji. Film przedstawia rozwinięcie historii kultowej Akademii Pana Kleksa. Jest to jednak NOWA bajka. Nie brakuje wierszy Brzechwy czy też przewodniej piosenki "Witajcie w naszej bajce". Pan Kleks nadal rozwija wyobraźnię dzieci i o to w tym chodzi. Jeśli jesteście zbyt dorośli... Widzicie tylko zamianę Adama na Ade to nie idźcie. Jeśli jednak widzicie głębiej to serdecznie polecam.
Nie przeszkadzają mi zmiany vs. poprzedni film, bo nie porównuje ich. Kot jako Kleks super. Ładny świat. Historia ok. Film jako dzieło artystyczne, bardzo słaby.
Widziałem o wiele gorsze filmy, które mają wyższa ocenę tutaj. Nie jest to arcydzieło ale pod wieloma względami się broni, więc nie rozumiem tej fali hejtu.
Ja myślę, że jest to troche efekt oczekiwań. Trochę nakrętki na ten film było, zwiastun (mnie przynajmniej) przekonywał i na prawdę miałem nadzieję, że będzie to dobry/fajny film. Jeszcze wardruna w pierwszej scenie - aż mnie ciary przeszły (bo lubię bardzo)… im dalej niestety tym gorzej :(