PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014264}
5,2 27 908
ocen
5,2 10 1 27908
4,2 23
oceny krytyków
Akademia pana Kleksa
powrót do forum filmu Akademia pana Kleksa

Mam 43 lata, na Akademii pana Kleksa z 83 się wychowałem. Przed seansem nowej wersji postanowiłem odświeżyć sobie starą, żeby nie porównywać ze wspomnieniami a tym, co faktycznie tam było.

Zmiana Adasia na Adę na plus głównie dlatego, że Adaś był bezużyteczną p**ą o jednym wyrazie twarzy. Ada przynajmniej coś robi. Świetnie, że pozbyli się motywu z chłopcami na literę A, niech każde dziecko może poczuć, że to jego bajka.
Nowy York jest wprowadzony po nic, ale nie przeszkadza.
Skrócenie historii ptaka Mateusza z pół godziny do 3 minut na plus, tamto się wlekło jak flaki z olejem aż do ataku wilków.
Pan Kleks przynajmniej uczy czegoś te dzieciaki. W oryginalnie nauczył jedynie, że dzik jest dziki, dzik jest zły. Czepiającym się tego, że dał się zamknąć w klatce przypomnę, że Kleks Fronczewskiego pozwolił Adolfowi rozwalić mu imprezę i palcem nie kiwnął, taki był zaszokowany, że dzieciak może być niegrzeczny.

Z innych plusów - wizualnie i muzycznie film jest piękny. Świetnie gra obraz z muzyką, scena wprowadzenia postaci Kleksa - cudna. Scena po napisach - super nawiązanie do starej wersji właśnie. Projekt wilkusów spoko, na tyle ludzkie, żeby móc polubić, na tyle inne, żeby się ich bać. Ptak Mateusz też OK, nawet pomimo żartów o kupie ma dobre dialogi.

Teraz przejdźmy do minusów, bo trochę ich jest. Żarty o kupie - żenujące, ale dzieciaki będą się śmiać. Pierwsza scena z Adą - słaba, że zęby bolą. Dostaje (słuszny) ochrzan od faceta, który mówi do niej "chłopczyku", na co bez cienia skruchy przedstawia się z imienia i nazwiska. Inne dzieciaki jako postaci bardzo papierowe, po jednej cesze je definiującej i koniec (ale kto potrafi opisać któregokolwiek dzieciaka ze starej wersji?). Chłopiec na wózku wprowadzony po to, żeby był na wózku. Jego marzeniem jest gra w rugby. Rada Kleksa? To graj. Scena na zamarzniętym jeziorze - sama w sobie może być (panika w takiej sytuacji dla mnie wyjaśnia głupie zachowanie postaci), ale to co do niej prowadzi słabe, Ada miota się po lokacjach, potem sobie przypomina, że kumpla zgubiła. Ada w akademii odkrywa w sobie moce, nie wykorzystuje ich nijak podczas końcowej konfrontacji. Magiczny przedmiot wykorzystuje raz. Oczywisty kandydat na zdrajcę okazuje się zdrajcą. Film ogólnie poszatkowany, ale nie bolało mnie to jakoś specjalnie.

Aktorsko bardzo spoko poza jednym wyjątkiem: Piotr Fronczewski wszystkie kwestie wygłasza jednym tonem, widać, że mu się nie chce.

Pomimo licznych wad (coś jeszcze by się napewno znalazło) - film uważam za godny obejrzenia i pójdę na drugą część. Mam nadzieję, że pan Kawulski się nauczy robić lepsze filmy i nie będzie aż tyle rzeczy do czepiania się. Póki co jest to najlepsza adaptacja Akademii pana Kleksa, jaką dostaliśmy :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones