Jakim cudem ktoś dał na to coś jakikolwiek budżet? Próbowałem dać temu szansę, odciąłem się od poprawności politycznej, nie porównywałem z polsko-sowieckim oryginałem... Nie pomogło, moim oczom i uszom ukazał się techno teledysk, wizualny i merytoryczny bełkot, bez duszy, uczuć, bez sensu...cudo, które w najlepszym wypadku oglądać będą na imprezie, pod nieobecność rodziców, upaleni nastolatkowie.