Sztuczna pretensjonalna Ada Niezgodka. Niestety natrętne moralizatorstwo i traktowanie dzieci jak debili pogrążyło tą adaptację. Mało musicalu i abstrakcyjnego humoru, który charakteryzuje oryginał. Historia bez polotu, stworzona na siłę, która stara się wpisać w realia współczesnego świata. Nawet Kot, który bardziej przypomina bezsilnego klauna niż Kleksa nie uratował tej produkcji. Szkoda bo były pieniądze i potencjał.