Pomocy w zwiastunie widzimy ptaka, ktorego gra Sebastian Stankiewicz żeby było jasne cała obsada jest super bo i Stenka i Stankiewicz, Kot i Fronczewski (swoją drogą zajebisty pomysł żeby Pai-Hi-Wo grał właśnie on bo to wspaniały ukłon w stronę Fronczewskiego a dla starszych widzów mrugnięcie okiem że pamiętają). Ale kim jest Mateusz tutaj bo na szpaka to mi nie wygląda raczej na jakąś orientalną sowę, albo coś pokroju bażanta-pawia? no nie szpaka napewno. Wilki wygladają jak te z Narnii więc szacunek, widzę tu jakiegoś elfa w zwiastunie będzie dobrze (chyba)
ale tutaj mam 2 pytanie,
To jest Akademia Pana kleksa na podstawie książki Jana Brzechwy o tym samym tytule, czas trwania 125min, i moje pytanie, czy serio mam uwierzyć że na zekranizowanie tej krótkiej książki trzeba 4-4.5h?
Do czego zmierzam, czy Akademia Pana Kleksa część 2 to naprawdę Akademia czy jakiś odłam typu Tryumf Pana Kleksa? (bo warto przypomnieć że wedle chronologii czytania tryumf dzieje się bezpośrednio po Akademii, podróże są później, i myślę że Kawulski powinen wziąćto pod uwagę zrobić porządnie Akademie i Tryumf potem jak dobrze pójdzie $$$ to zabrać się za podróże które były dość spore z wydarzeniami i je zrobić 2-częściowe, bo o kosmosie nie myślę bo kosmos to był wymysł oryginalnego reżysera bo chciał się popisać i zrobić S-FI w tamtych czasach, wyszło do dupy oględnie mówiąc od pomysłu bo wykonanie aczkolwiek szkoda bo akurat wielki elekronik po podróżach pasował do kosmosu bo był trochę odleciany z wyglądu. Ale tu brakło i pomysłów i kasy i efektów bo nie te czasy. Kawulski jakby chciał wymyślić coś swojego to w sumie też by mógl taki kosmos zrobić tylko może niekoniecznie kosmos bo tam niewiele się działo, no chyba że pomysł by był.
To jest film na motywach książki, ale nie jej wierna adaptacja. Dlatego nie spodziewaj się identycznej chronologii czy horyzontu zdarzeń. Ta wersja dalece odbiega od pierwowzoru i jest dopasowana pod względem postaci i akcji do gustu współczesnego, młodego widza. A Mateusz w tym filmie nie jest szpakiem, tylko ptakiem. Jakimś tam, bez określenia gatunku. Fantazyjnym, wymyślonym, dopasowanym do wizji artystycznej.