W jaki sposób udało się zdobyć pieniądze na realizację projektu, który miał tak słaby scenariusz, a scenariusz na pewno przeczytało co najmniej kilkadziesiąt osób? Poza zebraniem kasy udało się też zatrudnić uznanych aktorów.
Nie rozumiem jak działa polska branża filmowa, że jest w stanie wyrzucić w błoto niemałe pieniądze na coś tak nieudanego z założenia (bo wystarczy przeczytać skrypt, by przekonać się, że nic dobrego z tego nie będzie). Jak to możliwe, że producenci nie wiedzieli jakiego reżysera zatrudniają? Na pewno w postprodukcji mieli wgląd w montaż, a ten podobno to amatorszczyzna po całości. Przecież Kawulski nie siedział sam w piwnicy gdy to robił, jakiś nadzór producencki musiał być, o ile mówimy o profesjonalnej produkcji. Jak to w ogóle przeszło przez sito producenckie? Nikt nie zauważył, że to klapa i amatorszczyzna? Żaden film Kawulskiego nie został pozytywnie oceniony, więc naprawdę nie kumam o co tu w ogóle chodzi.