PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014264}
5,3 47 tys. ocen
5,3 10 1 47059
4,0 52 krytyków
Akademia pana Kleksa
powrót do forum filmu Akademia pana Kleksa

Czekałem na "nową" opowieść o Panu Kleksie. Z racji wieku dokładnie pamiętam pierwszą ekranizację bajki Brzechwy. Fantastyczny obraz krainy bajek przepełnionej kolorami i fantastycznymi stworzeniami. Mnóstwo przewspaniale zaśpiewanych wierszy, które do dzisiaj dźwięczą w uchu. Wszystko to okraszone nutą podróży i grozy, które zasiała opowieść ptaka Mateusza o królu wilkołaków. Czekałem na każdą następną część opowieści z niecierpliwością... do teraz.
Siłą rzeczy jakieś recenzje filmu do mnie dotarły. Krytycy piszą, że zlepek niepasujących wątków sklejony w jedną całość, że Ada zbyt mało wyrazista i niepotrafiąca przekazać ładunku emocjonalnego, że Kleks poddał Akademię Wilkusom bez walki (a przecie to wielki magik). Warto obejrzeć film i kropka. Znaleźć własne emocje i odkryć własną prawdę o obrazie jaki narysował nowy Kleks.
Wszystko to jeżeli jesteś widzem (dorosłym?), który radzi sobie z mnóstwem emocji jakie niesie film. Ja nie odczułem mocno frustracji krytyków dotyczących jakości oglądanego obrazu. Muszę jednak przyznać, że wycieczka na ten film z moim prawie 10-cio letnim Synem mogła poczekać na strim w domu, gdzie mógłbym zrobić pauzę i rozładować z Nim emocje i przegadać na bieżąco fragmenty. Film jest dość przejmujący i z wielu scen wystają ludzkie problemy, których ujarzmienia domaga się dziecięca natura tu i teraz. Niedopowiedzenia piętrzą się na potęgę co wzmaga frustrację u dzieci. Główną osią scenariusza stał się wątek Wilkusów i ich napaści na Akademię. Zabrakło kolorowego świata profesora Ambrożego, zrozumiałych zabaw i pięknych dziecięcych piosenek !
Moim zdaniem warto obejrzeć "nowego" Kleksa z dzieckiem, ale w domowym zaciszu. Wcześniej warto pokazać dziecku Piotra Fronczewskiego w oryginale.
Ja jako dorosły widz nie jestem mocno zawiedziony uwspółcześnioną wersją bajki, czar był ale zbyt mało intensywny...