Mam tyle lat, ile w starym drzewie sęków, więc tym bardziej zawstydziło mnie, że film mi się spodobał.
W życiu nie obejrzałabym go z inną osobą, choćby dziewczyną, bo wiem, jak czasami jest żenujący. Jednak, jak w temacie, kiedy potrzebuję zaszyć się pod kocem, z kakao albo dobrą herbatą, albo jakimś winkiem - film jest idealny.
Nie wymaga wiele myślenia, ma plastikowych chłopców, którzy pod wpływem alkoholu stają się nawet interesujący, i mocną, męską przeciwwagę - i to z długimi włosami.
Mówi się, że to mężczyźni nigdy nie dorastają, tego nie wiem, jednak z własnego doświadczenia wiem, że dziewczyna podczas okresu może zachowywać się jak typowa 13-stka. Więc polecam ten film dla takich właśnie kobiet, w takim właśnie czasie.
Kiedy fale hormonów odejdą, pewnie "Akademia wampirów" nie będzie się nadawała do puszczenia w tle, ale tak... tak, to można sobie popatrzeć :)