Akademia wampirów

Vampire Academy
2014
5,7 25 tys. ocen
5,7 10 1 24955
Akademia wampirów
powrót do forum filmu Akademia wampirów

Na początek podkreślę, że czytałam książki, które jak najbardziej mi się podobały. Na film nie czekałam jakoś ze specjalnym entuzjazmem, ale jednak byłam ciekawa jak im to wyjdzie. Po obejrzeniu zwiastunu praktycznie zamiotłam ten film pod dywan i stwierdziłam, że nie ma mowy, żeby to obejrzała. Po dłuższym zastanowieniu jednak stwierdziłam, że takie podejście jest beznadziejne i dam jednak szanse – nie za dużo, ale jednak coś tam będzie.
Po 5 minutach chciałam wyjść z kina. Nie polecam pod żadnym pozorem tego filmu nikomu! Bezsens i kompletne dno. Akademia jest wspaniałym przykładem jak zrujnować wyobrażenie książki i bohaterów.
Po 1 to nie bardzo rozumiem czemu prawie 1/3 filmu to akcje w kościele na mszy? xD normalnie musiałam to napisać, bo to niesamowite jak wiele takich debilnych sytuacji było. Dobra, wiem, że Rose miała się w jakiś sposób dowiedzieć o Wladku i w ogóle, bo w książce też tak było, ale tu to drażniło. Zbyt dużo było pominięte, żeby co 2 scena była w kościele.
Po 2 aktorzy i przedstawienie postaci. Może i potencjał mieli, jak ktoś na forum gdzies tu napisał, ale na tym tylko się skończyło.
Zacznę od mojego ulubieńca - pseudo Dymitra - Danila. On miał być Dymitrem?! Na litość boską! Nigdy w życiu! Przecież on wyglądał na jakieś 40 lat. Jak ojciec Rose, a nie jej potencjalny chłopak! No nie mogłam na to patrzeć. I btw czemu Rose, (która utrzymywała swoje uczucie w sekrecie przez 3 tomy!) od tak wyjeżdża z tekstem i to nawet nie do Lisy, ale do Natalie, że leci na swojego instruktora? Wtf?
Rose. Aktorka spoko, nie powiem bo nawet mi się podobała. I niby książkowa Rose też miała taki nie wyparzony jęzor, ale w filmie nie które z tych komentarzy był wlepiane na siłę w sytuacjach do których nie pasowały.
Kirova. Tu bardziej mi chodzi o samą postać jak o aktorkę. Aż taka jawna niechęć okazywana z jej strony? Nie kupiłam tego.
Mia vs Liss&Rose. Ten konflikt został wyjaśniony tak od d*py strony. Niby coś tam powiedzieli, wymemłali jakieś słówka, ale wciąż tak nie do końca wiadomo o co chodziło.
Victor i jego choroba. Też ani to to wyjaśnione. Wspomniane jedno czy dwa zdanie i pozmiatane.
Upokorzenie Lisy przez królową i odwrotnie. Dwa słowa: Say whaaat?!
Lisa i jej manipulacja innymi. Owszem musieli to pokazać jakoś, ale to jak twórcy to zrobili było jakoś tak bez polotu. Skojarzyło mi się bardziej ze scenami w jakiś filmach, gdzie główny bohater lub bohaterka jest naćpany/-na i ekran się trochę zamazuje. Cóż, może taki był zamysł?
O dziwo podobała mi się Natalie. Naprawdę postać była całkiem spoko i aktorka też nawet fajnie wypadła.
Mason i Ozera. Obaj też mi się spodobali. Miło się oglądało sceny w których się pojawiali.
Co mnie rozbroiło i śmiałam się pół filmu. Te całe walki ze strzygami. Chodzi mi o to, gdy ktoś dostał w japę i miał odlecieć do tyłu. Fruwali w powietrzu jak nietoperze. I te głupie miny jakie strzelali przy tym. Nie każę im się uśmiechac jak do fotografii, ale to było po prostu debilne. Jeśli to miało być zabawne wg twórców to w mój gust nie trafiło.
I jeszcze tak na koniec. Żeby coś tu naskrobać o tym „arcydziele” musiałam dłuższą chwilę pomyśleć co właściwie się tam działo, bo nie mogłam sobie przypomnieć. A parę miesięcy temu twierdziłam, że zniszczyli Miasto kości. Przy akademii tamten to najlepiej odzwierciedlony film jaki w życiu widziałam.
Wcale się nie dziwie, że akademię wycofują z kin. 2 raz nie obejrzałabym na trzeźwo takiego chłamu nawet jakbym zapłacili. Na szczęście nie będzie 2 części, chwała wszystkim bogom fantasy!
Dziękuje, pozdrawiam, dobranoc.

ocenił(a) film na 2
Aniuleks

Podoba mi się Twoja opinia, czytałam ją jako swoje słowa! Z Ozery zrobili gwiazdę filmu, tylko wtedy miło oglądało się film ( o ile można w ogóle powiedzieć, że było miło). I miałam to samo wrażenie, zr nie wiedziałam o co chodzi i skąd się coś wzięło, praktycznie niż z filmu nie pamiętam tak, jakby Lissa użyła na mnie kompulsji :)

brudna91

Dokładnie. Aktor odzwierciedlający Christiana Ozere był chyba najlepiej odzwierciedloną postacią do której nie mam zastrzeżeń. I Mason tak samo. Aż miło było na nich patrzeć.

A teraz tak próbuje sobie przypomnieć co się jeszcze działo ale nie mogę ;D

ocenił(a) film na 2
Aniuleks

Będąc w kinie, pytałam chłopaka skąd oni w danej scenie się wzięli, bo nie pamiętała, co wydarzyło się 5 minut wcześniej! :p porażka totalną :)

brudna91

Jak była ta "wielka akcja" ratowania lisy to moja siostra mnie spytała czy to ten punkt kulminacyjny do którego dążyła ta produkcja xD

ocenił(a) film na 2
Aniuleks

Zastanawiam się, co było punktem kulminacyjnym wg producentów :P wyglądało to tak , jakby nic nie było ważne, jakby działo się coś za pomocą pstryknięcia palcami...

brudna91

Ej ja już sama nie wiem co mnie najbardziej rozłożyło xD chyba ten "dramatyczny" sen lisy :D :D

ocenił(a) film na 2
Aniuleks

A był tam jakiś sen? :o O czym to było..?

brudna91

xD xD no ta głupia scena, gdzie Christian był strzygą i wołał inne strzygi i przemienił Lisę, a ona chciała zjęść Rose.

ocenił(a) film na 2
Aniuleks

Już pamiętam :)

ocenił(a) film na 6
Aniuleks

Już po zwiastunach było widać co z tego zrobili... ale nie ja dzielnie wybrałam się do kina. Dostałam to czego się spodziewam czyli dno.
Zacznijmy od postaw scenariusz woła o pomstę do nieba, Daniel Waters no szkoda gadać ale tak to jest jak się po rodzinnych koligacjach i znajomościach filmy kreci. Ciekawe czy Mark Waters przeczytał co ten jego braciszek wysmarował zanim się zgodził wyreżyserować to coś ! Co do drugiego to ma doświadczenie w produkcjach dla młodzieńczy które jakoś tam się udały i nie są gniotami roku wiec co do jasnej ... ciasnej ? Ma się wrażenie ze reżysera nie było na planie !
Zdjęcia to jakiś koszmar ...
Aktorzy masakra ! Nie wszyscy ale w niektórych przypadkach to jeszcze uszło - mieć Gabriela Byrne'a na planie i nie starać sie wykrzesać z niego więcej to tylko wina reżysera, np. Olga Kurylenko - lubię ją ale to co odstawiła to tylko karykaturalne cos, ale to nie wina aktorki od takich rzeczy jest scenariusz i reżyser !

Nie bardzo wiem ale czy osoby nie czytające książki nie zadawały sobie co chwile pytania o co właściwie chodzi ?

Nie jestem jakaś maniakalna fanka która twierdzi ze wszystko musi byc w 100% tak jak w książce. Miasto kości dla mnie to był fajny filmik, czy bym cos poprawiła - zapewne ale dobrze sie go oglądało. Piękne istoty fabularni zmasakrowały tą genialna książkę , ale jako sam film nie były złe miały klimat i były dobrze zagrane.

Skoro z takiego dna jakim są Pamiętniki wampirów można zrobić przyzwoity serial to z Akademii na pewno dało by sie zrobić cos przyzwoitego.

Nawet Seriale THE CW są na mega wyższym poziomie...


ocenił(a) film na 3
Bene

Jak dla mnie nie było jakiegoś dramatu. Nie czytałam książki, ale byłam w stanie połapać się w akcji, nie zasypując pytaniami siedzącej obok fanki. Trochę w tym filmie brakowało, same bohaterki wydały mi się trochę 'spłycone'. Początek były bardzo intensywny i w zasadzie nie było przestojów- przez cały czas tempo. Brakowało mi narastającego napięcia, jakiegoś dążącego do punktu kulminacyjnego schematu. Związki...nie wiem, jakieś mało wyeksponowane, bo przecież trzeba było się już koncentrować na tych intrygach w świecie wampirów. Może faktycznie serial byłby lepszym pomysłem. Nie uważam, żeby film był fatalnie zrealizowany, miałam wrażenie, że działo się w nim aż nazbyt wiele. Rozłożenie akcji na odcinki nadałoby 'Akademii...' równowagę.
W każdym razie: moja perła w tym filmie- Dominic Sherwood <3 Mam nadzieję, że częściej będzie można go oglądać.

Bene

Osobiście odniosłam wrażenie, że historia została kompletnie spłycona: ta leci na tego, ta na tego. I akcja kręciła się wokół w sumie nie wiadomo czego. Tu się coś dzieje, tu o czymś gadają, tam coś robią, a i tak nic z tego nie wynika.

I masz racje, jak tak spojrzeć to CW ma głębsze historie niż to co tu zostało przedstawione.

ocenił(a) film na 1
Bene

ejjj niektóre seriale na The CW są fajne :P pomijając Pamiętniki, i gdyby zrobić z tej historii serial, to by było COŚ

ocenił(a) film na 3
Aniuleks

Recenzja na szósteczkę :D

Veiller

Co wy się tak tej biednej akademii uczepiliście, byłam na filmie, czytałam całą serie i z filmu jestem zadowolona. Oczywiście mnie też kilka rzeczy wkurzało ale no proszę...

ocenił(a) film na 3
maggie98

No ja w sumie wyraziłam tylko swój zachwyt nad samą recenzją , a co do filmu nie wiem bo jeszcze nie widziałam ;)

ocenił(a) film na 2
maggie98

Każdy ocenia wg swojego gustu, nikt specjalnie jej się nie doczepił...

maggie98

Od tego jest forum, żeby wyrażać swoje opinie.

ocenił(a) film na 5
Aniuleks

Prawdę mówiąc oglądałam zwiastun i mam tylko jedną konkluzję: Zrobili z tego różowy film fantasy.
A książka była genialna...

ocenił(a) film na 7
Aniuleks

mojej koleżance, która nie czytała akademii bardzo się podobało, mnie - zagorzałej fance VA, która przeczytała całą serię 2 razy - troszkę mniej. Jednak nie oczekiwałam za wiele więc cóż, film jest całkiem spoko.
Nie mogę tylko przebolec Dymitra, który wygląda na 30 latka i no cóż, nie jest tym zabójczo przystojnym Dymitrem, którego znam z książki c:
+ pozytywne zaskoczenie dla Christiana xd