...na koniec, że zwykła amerykańska propaganda.
Jaka to Ameryka jest zajebista, jakie ma silne wojsko,
że kultywują motyw bohatera...
czekam po prostu na te teksty.
Zwiastun wygląda dobrze. Efekty na miejscu, wojsko, broń, gra zespołowa
i mam nadzieje, że o to ostatnie będzie się rozchodzić w tym filmie.
A o co ci chodzi, przecież to pod pewnymi względami bez wątpienia JEST ich narodowa propaganda, to właśnie taki typ filmu, jakiego oczekuje widownia w USA. USA ma być dobre, zajebiaszcze i niepokonane - typowy film ku pokrzepieniu zatłuszczonych serc.
A tak nie jest? Czy USA nie mają najlepszegp wojska? Przegrali tylko jedną ważną wojnę o ile pamiętam - w Wietnamie i to też na własne życzenie (m.in. przez wpuszczenie ekip telewizyjnych na pola walki - było to chyba mówione przy okazji filmu "Czas Apokalipsy"). Mają najlepszy sprzęt wojskowy i taktykę, są pionierami wielu rozwiązań. Tak naprawdę wszyscy od nich tylko kopiują. Jak z tym samolotem, który rozbił się w Jugosławii i kupili go Chińczycy.
Chińczycy gospodarczo trzymają im nóż na gardle i zbroją się na potęgę (nawet zbudowali ostatnio swój własny nowoczesny myśliwiec), więc za jakiś czas może się okazać, że USA to już tak naprawdę tylko kolos na glinianych nogach. Poza tym bawi się w światowego żandarma i w ciągu ostatnich kilku lat narobiło sobie masę wrogów swoją agresywną polityką zagraniczną. W jakich oni ostatnio poważniejszych wojnach brali udział? W żadnej, zawsze mieli gigantyczną przewagę nad krajami trzeciego świata, zatem o jakimś poważniejszym teście nie ma co mówić, co więcej, nawet na tych małych wojnach wychodziło, jaki mają burdel w armii. Więc te filmy, w których sobie tak słodzą, jacy to nie są wspaniali i jak to nie niosą wszędzie sprawiedliwości, są raczej, delikatnie mówiąc, żenujące.
Nie, nie mogę, wybacz, zaraz zacznie się pewnie przerzucanie błotem, ale gadasz jak potłuczony, kolejna osoba z zaburzeniami psychiki, która ma problem z państwem pod nazwą USA i nie może się pogodzić z faktem, że są największym supermocarstwem. Chińczycy trzymają im nóż na gardle? HAHAHAHA, tak może powiedzieć tylko laik, który patrzy zerojedynkowp bez dostrzegania wszystkich aspektów pobocznych, patrzysz tylko na liczby i nie patrzysz na inne. Nie wiesz przypadkiem, że Chiny zbudowały swoją potęgę gospodarczą na wyzysku swoich obywateli, a rozwarstwienie społeczne pomiędzy małą garstką bogatych a dużą liczbą biednych Chińczyków jedzących małą miskę ryżu dziennie się pogłębia? Gdyby Chiny spróbowały zbudować potęgę w taki sposób jak USA, czyli nie wyzyskując swoich obywateli, to...nigdy nie zbudowały potęgi. Co to za supermocarstwo, które opiera swój autorytet na rozsztrzeliwaniu opozycji - ŻADNE. Ostatnio za sprawą mojego brata mogłem gościć w moim domu Tajwankę, jeśli nie wiesz dlaczego mówię o tym, to już. Tajwan był kiedyś chinśka prowincją, wskutek przegranej wojny z Japonią, oddał ją temu krajowi właśnie. Po przegranej wojnie z komunistami, opozycjoniści chińscy w liczbie około 2 milinów uciekli na Tajwan. Chiny domagają sie zwrotu Tajwanu. Dlaczego nie zrobią tego same, militarnie, skoro ta wyspa im się "należy"? Bo wiedzą, że takim wielkim mocarstwem nie są i przegraliby wojnę (za Tajwanem stanęłaby cała demokratyczna część świata). Tajwan jest tu bardzo dobrym przykładem. Jest to państwo, które zbudowało swoją gospodarkę na pewno nie na wyzysku swoich obywateli - w końcu był to jeden z czterech Azjatyckich Tygrysów - gdzie o dziwo nie było tych twoich Chin. W kontekście potęg gospodarczych mówmy o takich krajach właśnie jak Tygrysy - Korea Południowa, Tajwan, Singapur, Hongkong. Tajwanka nie interesuję światem i polityką jak mówiła, ale jako że ja się interesuje, to wiedziałem o co ją zapytać. Zapytałem ją, czy Chińczycy z kontynentu uciekają na Tajwan. Powiedziała, że czytała o tym w gazetach. Spytałem więc, czy każdy Chińczyk chciałby mieszkać na Tajwanie. Odpowiedziała: asbolutnie tak. Co to za mocarstwo, w którym rdzenna ludność nie chce mieszkać? Co to za mocarstwo, z którego przy pierwszej okazji uciekają obywatele? Co to mocarstwo, od którego chce odłączyć się prawie każda mniejszość etniczna (Indie mają więcej narodów w swoim obrębie, a nie chcą się one odłączyć, wręcz przeciwnie są patriotami - http://pl.wikipedia.org/wiki/Tamilowie ). Co to za mocarstwo, które blokuje narodziny nowych obywateli - polityka jednego dziecka - Indie doganiają w liczbie obywateli Chiny i ani im śni, aby wprowadzać jakieś ograniczenie. Wiedzą, że jak poprawi im się status każdego mieszkańca, to przyrost naturalny sam im spadnie, jak w krajach zachodnich. Chiny nie mogą pojąć tej prostej zależności i przez to mają biednych obywateli, a niestety taka jest prawda, że biedni obywatele=dużo dzieci. Jeśli ktoś ma przegonić kiedyś USA, to właśnie Indie. Był gdzieś kiedyś artykuł prognozujący to. Mówił o tym, że USA stracą pozycję supermocarstwa nr 1 dopiero za około 2040 na rzecz Chin, ale Chiny jeszcze w mniej niż 10 lat stracą ją na rzecz Indii, które długo jej nie oddadzą. Co do myśliwca, o którym mówisz, to zapewne chodzi o piątą generację myśliwców - http://en.wikipedia.org/wiki/Chengdu_J-20. No i widzisz? Nie czytałeś dokładnie mojej wypowiedzi. Przecież pisałem, że Chińczycy ukradli samolot Stanom w Serbii. Jest mowa o tym w artykule na wiki. Gdyby chociaż sami coś wymyśli. Takie kraje jak Polska czy Włosi mają tej kwestii więcej zasług. Polacy ze swoim Łosiem i typ prototypem myśliwca, który się tak wtedy podobał (to chyba był Wilk, ale nie jestem pewien). Już Rosja pod wzgledem militarnym jest mocniejsza i to jej USA się trochę boją, mają w końcu bomby atomowe i okręty podwodne o napędzie atomowym.
Co do wojen, to zauważ, że USA odeszły od nich, bo społeczeństwu się to nie podoba? USA dawno nie brały udziału w poważnej wojnie? A powiedz mi w jakiej poważnej wojnie Chińczycy wzięli udział podczas całej swojej historii? Mam ci przypomnieć kto wygrał wojnę z Hitlerem? Chińczycy? Nie, Chińczycy byli okupowani wtedy przez mniej liczną pod względem populacji Japonię, która nad Chinami górowała tak jak Polska nad Andorrą. USA pokonało państwo, które w proch zmiotło ZSRR. Amerykanie myśleli racjonalnie. Nie dopuścili, aby ZSRR zostało pokonane całkowicie przez Hitlera, bo wtedy mogliby mieć problemy. ZSRR, niby wielkie mocarstwo tamtych czasów, zapieprzało na Syberię aż się kurzyło, cała europejska część została zajęta przez Niemcy. Mam ci przypomnieć wojnę w Zatoce Perskiej, kiedy czwarta armia świata (iracka) została zmieciona przez pierwszą. Mam ci przypomnieć drugą wojnę w z Irakiem, kiedy stało się to jeszcze łatwiej? Powiedz jaką ważną wojnę Chiny wygrały w XX wieku? Ja pamiętam tylko tą okupację japońską, która by trwała, gdyby Japończycy nie zostali zmieceni przez Amerykanów (swoją drogą Japończycy odnieśli tylko jeden sukces i to bazujący na zaskoczeniu w Pearl Harbor). Skoro tacy Japończycy, którzy nie mieli szans z USA, spokojnie sobie dzielili w Mandarynii, to chcesz wiedzieć, co by się stało z Chinczykami, jakby w tym czasie podskoczyli Stanom? Chinczycy mają szczęście, że wtedy Amerykanie nie przejęli okupacji ich kraju - w końcu byli krajem komunistycznym. Amerykanie atakują kogoś tylko, jak ktoś zaatakuje ich pierwszy, dlatego zostawili ich w spokoju i tu masz to swoje niesie sprawiedliwości. Ameryaknie, nawet jak ktoś wyrasta na potęgę, nie atakują ich. Chiny natomiast przy pierwszej lepszej okazji, kraj który koło nich wyrasta na potęgę, zaatakowaliby, ale że są słabi, to nie atakują. Widzą, że jakby się pokusili o taki Tajwan, to świat by im nie odpuścił. Co do tej twojej sprawiedliwości, to muszą ci mówić, który kraj przyczynił się do rozbicia bloku komunistycznego? USA czy Chiny? Dzięki komu żyjesz w wolnej Polsce, a nie państwie marionetkowym? No chyba, że chcesz żyć w PRL. W takim razie rzeczywiście to Chiny są najlepsze. Komunistyczne ści...(państwo). I znowu co do niesienia sprawiedliwości, może nie wiesz, co się aktualnie dzieje, ale Rosja i Chiny wsławili się ostatnio tym, że dzięki nim rezolucja potępiająca Syrię, nie preszła. Brawo!!!
Naprawdę mamy krytykować kraj, który zabija Talibów czy kraj który zabija własnych obywateli. Dziękuję, dowidzenia, nie ma ochoty na dalszą dyskusję z tobą.
piękne wypracowanie ;D Co do Ameryki to wcale nie jest taka święta ale osobiście nie mam nic przeciwko im ;p za to chińce mogłyby zdechnąć w czeluściach... jakiegoś potwornego miejsca xD
Oczywiście Ameryka wzbogaciła się na dwóch wojnach w których praktycznie sama zaopatrywała aliantów w sprzęt i nie na krzywdzie swoich obywateli tylko obywateli innych państw więc nie ferwuj tak wyroków kto jest dobry a kto zły bo racji do końca nie masz
Ażebyś wiedział, że mam. Gdzie ty widzisz, żebym kogoś nazywał dobrym lub złym?! Przedstawiam fakty. To że USA mają więcej pozytywów, Chiny malutko, to nie moja wina - tylko tych krajów. Oczywiścię, iz nie są świeci, ale w porównaniu z Chinami czy Rosją - są. Co z tego, że się wzbogacili, najczęśiej walczą poza granicami świata, często ratując tyłek innym i jeszcze mają tracić miliardy dolarów? Mają na darmo poświęcać życie swoich obywateli i ich lata treningu? To chyba oczywiste, że jak trzeba było np. odbudować Irak, to zlecą własnym firmom, co w tym dziwnego? Tracą swoich żołnierzy i mają jeszcze pozwolić chińskim firmom tam działać, skoro Chińczycy z tą wojną nie mieli nic wspólnego? Dla mnie to jest logiczne, że sie na tym wzbogacają i normalne. Wg ciebie powinni przyjechać, wyzwolić kraj, pochować swoich żołnierzy, wybulić miliardy na całą operację i jeszcze pozwolić komuś się wzbogacić, kto nie miał udziału w tej wojnie? Zastanów się lepiej. To że jakaś wojna zaistnieje, to znaczy że to ma być tak honorowe, że ani dolara z wydatków Ameryka ma nie odzyskać? No żeby wszyscy tak robili, a nie że tylko USA maja tak robić, bo chyba tak uważasz właśnie. Każdy kraj, który wygrywa wojnę, czerpie z tej wygranej korzyści. Wybacz, nie widzę obecnie bardziej świętego kraju. Chyba bardziej świeci są ci, którzy stosują politykę izolacjonizmu albo są za słabi na odgrywanie ważniejszej pozycji na świecie.
Amerykanie walczą tylko tam gdzie mogą zarobić kolego i sami robią sobie wrogów wszędzie sam powiedz czy Irak był aż takim zagrożeniem dla nich? Gdzie ta cała broń biologiczna którą miał tam mieć Saddam? Irak to był po prostu poligon doświadczalny sprawdzić jak sprawuje się nowa broń i szczerze nie popisali się za bardzo.Nie zapominaj że to Amerykanie sami Saddama ustawili na stołku tak samo jak w Afganistanie jak ruscy walczyli z Talibami to USA pomagało Talibom, jakoś jak w Bośni wojna była ginęły tysiące cywili USA tego nie widziało ani nie interweniowało czemu?
http://www.youtube.com/watch?v=qgRHjFLXBWs Polecam obejrzeć ;p,Saddam żadnej broni nie miał,to miał być pretekst żeby dzielni amerykanie mogli wtargnąć do Iraku,gdzie żołnierze gwałcą,zabijają cywili itd,to ma być dobre?,nic chyba nie wiesz o Ameryce,Wietnam,kolejne kłamstwo z rzekomym atakiem na statek by znowu Amerykanie mogli dołączyć do wojny w Wietnamie,I wojna światowa,celowe wysłanie statku w terytorium wroga,II wojna światowa,Amerykanie wiedzieli o ataku na Pearl Harbor,nic nie zrobili,nie wspomnę już o morderstwach polityków,o ''wypadkach'',JFK jest choćby przykładem,Ameryka to największe zło,oni wraz ze swoimi bankierami :).
no o tym właśnie mówię USA to hieny które żerują na pozostałych, mają szczęście że tak daleko są od Europy i mogli sobie przez te marne 200lat swojej historii tuczyć swoje brzuchy najpierw wytłukli indian potem zwieźli sobie tanią siłę roboczą a teraz chcą całemu światu narzucać swoją dobrą nowine
Saddam broń chemiczną miał, ale tego z telewizji się nie dowiesz. Polecam książkę " Operacja Geronimo", gdzie jest nawet opisana autentyczna akcja zamachu na amerykańskich żołnierzy za pomocą EID z gazem sarin.
Książka to pewnie propaganda,proponuję zapoznać się z filmem ''Green Zone''.
"Prawdziwi władcy z Waszyngtonu są niewidoczni i wykorzystują swoje uprawnienia zza kulis"
- Felix Frankfurter, Sędzia Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych
"Korea Północna stanowi oś zła skierowaną przeciwko Waszyngtonowi z powodu jej wysiłków na rzecz budowy broni jądrowej"
- Donald Rumsfeld dwa lata po tym, jak pomógł Korei w budowie rekatorów jądrowych
Cóż za hipokryzja :D.
http://wezwaniedoprawdy.pl.tl/Globalny-spisek.htm
Dużo ciekawych informacji o tej ''wspaniałej'' Ameryce,interesujące również zdjęcia!,polecam,i proszę się nie zniechęcać początkiem.
A tu dodam jeszcze pare smakowitych cytatów,różnych bardzo ważnych ludzi:
''"Gdyby moi synowie nie chcieli wojen, to by tych wojen nie było."
- Madame Mayer Amschel Rothschild''
"W Ameryce nie ma czegoś takiego, w tym rozdziale historii świata, jak niezależna prasa. Wy to wiecie i ja to wiem. Żaden z was nie śmie uczciwie przedstawić swojej opinii. A gdyby spróbował, to wie z góry, że nigdy by się to nie ukazało w druku... Interesem dziennikarza jest zniszczenie prawdy, kłamanie w żywe oczy, perwersja, poniżenie, drżenie u stóp mamony i sprzedawanie swojego kraju i swojej rasy za codzienny chleb. Wy o tym wiecie i ja o tym wiem, i co za szaleństwo wznosić ten toast za niezależną prasę? Jesteśmy narzędziami i wasalami bogaczy za kulisami. Jesteśmy marionetkami, oni pociągają za sznurki, a my tańczymy. Nasze talenty, nasze możliwości i nasze życie są własnością innych ludzi. Jesteśmy intelektualnymi prostytutkami."
- John Swinton, były dyrektor New York Times.
"Znajdujemy się na pograniczu globalnej przemiany. Wszystko czego potrzebujemy, to odpowiedni kryzys, a narody zaakceptują Nowy Porządek Świata."
- David Rockefeller (1991)
"Nasza rasa jest Rasą Panów. Jesteśmy świętymi bogami na tej planecie. Różnimy się od niższych ras tak, jak one od insektów. Faktycznie, porównując do naszej rasy, inne rasy to bestie i zwierzęta, bydło w najlepszym wypadku. Inne rasy są uważane za ludzkie odchody. Naszym przeznaczeniem jest sprawowanie władzy nad niższymi rasami. Nasze ziemskie królestwo będzie rządzone przez naszego przywódcę za pomocą żelaznej pięści. Masy będą lizać nasze stopy i służyć nam jako nasi niewolnicy."
- Menachem Begin, premier Izraela, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, w przemówieniu w Knesecie, cyt. Amnon Kapeliouk, Begin and the Beasts (Begin i bydło), New Statesman, (25.06.1982)
"Celem ONZ jest selektywne zredukowanie populacji poprzez zachętę do aborcji, wymuszoną sterylizację, kontrolę ludzkiej reprodukcji. ONZ postrzega dwie trzecie ludzkiej populacji jako niepotrzebny bagaż, z potrzebą eliminacji 350 tys. ludzi dziennie"
- Jacques Cousteau, UNESCO.
"Obecnie mamy zdecydowanie zbyt wielu ludzi na tej planecie. Całkowita liczba ludzi na poziomie 250-300 milionów ludzi, czyli 95% redukcja obecnego poziomu, byłaby idealna."
- Ted Turner, właściciel CNN.
"Osama bin Laden jest agentem CIA, który zawsze pojawiał się, gdy prezydent USA George W. Bush musiał przestraszyć świat."
- Fiedel Castro.
Dają do myślenia.
...nic dodać nic ująć , ale w w planie wprowadzenia "nowego porządku świata" pojawiła się rysa .INTERNET , to on umożliwił obalenie dyktatorów w Egipcie i Libii . Dlatego teraz coraz częściej będziemy obserwowali ataki na niezależność i wolność internetu , pod przeróżnymi pretekstami ...
Madame Mayer Amschel Rothschild - haha, jakaś babka myśli, że jej rodzina rządzi światem i decdyuje o wojnach - pozwoliła Hitlerowi napaść na Polskę. Naprawdę piękny cytat, ale raczej z tych bajkowych.
John Swinton - aha, czyli w Chinach i Rosji prasa zupełnie niezależna, może pisać co im się podoba, żadnych nacisków. W Stanach za jedno krytyczne słowo na temat prezydenta idzie się do więzenia, a w Rosji i Chinach można smarować do woli. USA to takie totalitarne państwo, a Rosja i Chiny to wzór wolności pracy...brawo chłopie, oszukuj się dalej. Jarosław Kaczyński też wykrył układ, szkoda, że ani nie ma dowodów, ani osób z układu. Ty będąc politykiem nie starałby się wywierać presji na mediach, żeby przedstawiali cię w jak najkorzystniejszym świetle - to dzieje się wszędzie, każdy walczy o swoją karierę, mataczy. Jednia muszą się bardziej napracować jak w USA, w innych krajach zapewniają im to służby bezpieczeństwa (PRL, Rosja, Chiny, Iran).
David Rockefeller - fajnie, że gość ma takie ciekawe przemyślenia, szkoda, że nie popiera tego żadnymi dowodami. Poza tym nie mówi, że to Stany są inicjatorem Nowego Porządku Świata, mówi o wszystkich narodach. Komu jest bliżej do kontroli społeczeństwa? Rosji i Chinom czy USA, nawet jeśli podamy jako porzykład inwigilację amerykańskich obywateli przez FBI i CIA?
Menachem Begin - ten pan urodził się w rodzinie polskich Żydów. Poza tym swoje słowa wygłosił będąc już premierem. Natomiast podobni ludzie mówili takie rzeczy w swoich państwach zanim doszli do władzy (Hitler w Niemczech, Stalin w ZSRR) i nie przeszkodziło im to w zdobyciu władzy, przeciwnie, rządzili bardzo długo, bezsprzecznie, mieli poparcie swoich narodów, które tego chciały, panować. Menachem Begin rok później już nie był premierem. W każdym kraju zawsze do władzy dochodzi jakiś psychol. Mam przypomnieć jaki psychol rządził Polską w latach 2006-2007? Może policz, ile jest osób w Polsce, które są antysemitami, a nigdy nie mieli do czynienia z Żydami, poprostu powtarzają głupoty przytaczane przez starsze pokolenia. Wtedy można było nienawidzić każdy naród i gejów, i nikt z tego nie robił nikomu problemów. Popatrz lepiej na Rosjan, tak bardzo nienawidzili Żydów, że chcieli przekonać cały Świat, iż Żydzi dążą do władzy na całym Świecie, że ich Ochrana stworzyła słynne Protokoły Mędrców Syjonu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Protokoły_Mędrców_Syjonu
Izrael to młode państwo, nękane Arabami z każdej strony. Jego wypowiedź raczej jest emocjonalna i obawia się zagrożenia Arabów niż całego świata.
Jacques Cousteau - ale jesteś załosnym manipulatorem. Z twojej wypowiedzi mogłoby wynikać, że gość pracował dla UNESCO, a to jest nieprawda.
"In November 1991, Cousteau gave an interview to the UNESCO courier, in which he stated that he was in favour of human population control and population decrease. The full article text can be found online."
Rozumiesz to zdanie?
francuski oficer marynarki, badacz mórz, podróżnik oraz filmowiec i pisarz
Gość żadnym politykiem, który by o tym decydował nie był, zajmował się zawodowo czymś innym, wyraził raczej swoje zdanie. Dużo jest takich psycholi, co to gadają od rzeczy. Poza tym jego słowa nie są skandaliczne. Może ostatni fragment, ale tylko wyciągnięty z kontekstu. Aborcja przez jednych uważana jako ich święte prawo i inni uważają to za zbrodnię. Sterylizacja? Wybacz, ale jeśli taka rodzina majstruje sobie dziesięcioro dzieci i potem nie są w stanie ich wyżywić, to coś mają z głową. Rodzinę trzeba planować racjonalnie, a nie że lecimy bez gumki i może się uda albo róbmy dzieci bo pomogą w gospodarstwie - tragedia. Poza tym gość nie jest Amerykaninem, a Francuzem, a oni słynną jedynie z tchórzostwa.
Ted Turner - co ten pan powiedział złego? Czy faktem nie jest, iż Ziemia jest przeludniona, że dzięki takim krajom jak Chiny czy Bangladesz ludzi jest zbyt wielu? USA ma czterokrotnie niższy współczynnik gęstości zaludnienia niż Polska. Czy nieprawdą jest, iż przez zbyt wielką ekspansję człowieka wymierają kolejne gatunki, a nadal istniejące tracą swoje siedliska. Kto jest największym wykonawcą tej polityki? Chińska polityka jednego dziecka oraz alkoholicy i narkomani z Rosji, których kariera nałogowa jest przerywana bardzo szybko przez śmierć. Poza tym dyktatorzy jak Assad czy Kaddafi.
Naprawdę przytoczyłeś słowa Fidela Castro? Rozumiem, że wg ciebie gada do rzeczy i słuchasz się go w wielu kwestiach? Skoro taki dobry jest, to dlaczego Kubańczycy uciekają przy pierwszej możliwej okazji? Szczególnie sportowcy będący na zagrtanicznych turniejach. Policzymy ile było słynnych ucieczek z krajów socjalistycznych (ZSRR, Chiny, Kuba, blok wschodni) do USA i krajów zachodnich, a ile w przecwiną stronę? Naprawdę, jeśli cytujesz Fidela i twierdzisz, iż mówi prawdę, to nie mam ochoty z tobą prowadzić dyskusji. Dają do myślenia tylko tobie i takim ludziom jak ty, mnie nie dają. Może jak Barack Obama czy Bush tak powie, co się z tobą zgodzę. Dyktatorów z Kuby, Rosji i Chin nie zamierzam słuchać, niech się zajmą zabijaniem opozycji.
Jeśli mam odpowiadać na jakieś argumenty, to na racjonalne, a nie bzdury, proszę was, nie piszcie od rzeczy świat zachodni jest taki zły, to dalczego jeszcze nie wyegrimowaliście do Chin.
Ja tylko podałem cytaty proszę ciebie,odniosłeś się również praktycznie do cytatów,pomijając filmik,jak i artykuł,na których to nawet fotki są.
''Może jak Barack Obama czy Bush tak powie, co się z tobą zgodzę''
Czyli myślisz że rząd USA przyznałby się że Osama Bin Laden jest ich agentem? AHA.
Polecam również:Tajemnice lotniska Denver http://www.youtube.com/watch?v=tiNtVHDery8.
Film ''End Game'' również ci wyjaśni wkład Ameryki w NWO:http://www.youtube.com/watch?v=sZhQJds4z4c
Zbyt dużo tego jest żeby podawać wszystkie linki,jednakże dadzą ci jakiś obraz na otaczający cię świat,w którym rządzą Elity,Elity które zmierzają do NWO,eliminacja dużej cz ludzi,po to by można tą reszte łatwiej kontrolować,Elity nie tylko w Ameryce,ale na całym globie,te wszystkie wojny,to nic innego jak teatrzyk,wszyscy odgrywają swoje rolę,a za kulisami popijają wszyscy razem,''przeciwnicy'' itd herbatkę,czyżby światem rządził zbieg okoliczności? że wszystko,i wszyscy tak ładnie się łączą jakby głębiej poszukać?,te wszystkie ''wypadki'' ''zamachy'',śmierć osób które coś kiedyś wspomniały o ''tajnych zgromadzeniach'',śmierć osób które coś widziały.Na koniec wspomnę że w Ameryce zbudowano wielkie obozy przypominające te z II wojny światowej,wszędzie kamery,zabezpieczenia,płoty pod napięciem itd,coś co przypomina komory gazowe,i wszystko to na wypadek zamieszek żeby ludzie w takich obozach byli bezpieczni???,nie mówiąc o rysunkach na Lotnisku Denver które przedstawiają eksterminacje ludzi w właśnie takich obozach,zbyt wszystko ładnie się łączy,do tego otaczające nas zewsząd symbole,o nie,Ameryka pięknym krajem nie jest,obrońcą uciśnionych również.Co do Iranu,to fajny widziałem obrazek,mapka,na której jest Iran,a poza granicami,wokół pełno baz militarnych USA,i podpis: ''Kto tu komu zagraża''.Zainteresowanych namawiam znowu do zapoznania się z linkami które podałem,i niech same sobie wyrobią o tym zdanie.Pozdrawiam,i tyle,kończę :).
Tak, książka, która opisuje broń chemiczną to propaganda, ale film (fabularny, nie dokumentalny) polecany przez ciebie, który potwierdza twoją tezę, 'mówi' prawdę.
Co za poziom dyskusji.
Facet wiesz ile długu Stany mają w Chinach ?... tam będą Chińskie firmy działać jak już nie działają.
Tak, wiem. Wiem, nawet dlaczego. Chiny, facet, wyzyskują swoich obywateli, tam mają dużo jedynie partyjniacy, czyli tak jak kiedyś w Polsce, w USA raczej wolą, żeby ich obywatele mieli wszystko, niż żeby kraj miał kilka zer więcej w budżecie.
Wszędzie jest wyzysk tylko w zależności od danego państwa na jaką skalę i nie gloryfikuj stanów jak myślisz co jest tym wyzyskiem ? Podatki.A w Chinach nie jest tak źle dam ci przykład wyzysku - komunistyczna Korea.
No dobrze, twoim argumentem na to że w Chinach jest lepiej niż w USA, jest to że w Korei jest gorzej niż Chinach? Czytasz swoje posty czasem?
Dobra to ja też powiem, że Incepcja jest lepsza od Wyspy Tajemnic, a to dlatego, iż Wyspa Tajemnic jest lepsza od Bez Przebaczenia. Widzisz sens w takiej wypowiedzi?
Nie zgadzam się z Tobą w większości tego co napisałeś. Ale nie bardzo też chcę mi się dyskutować na temat Chin, czy USA. Ale...
"Dzięki komu żyjesz w wolnej Polsce"
To nazywasz wolna Polską? Kraj w którym płacisz olbrzymie podatki, a efektów za ch*ja nie widać? Gdzie NFZy i ZUSy zwyczajnie Cię okradają? Gdzie żeby gdzieś dojść w swoim życiu trzeba mieć znajomości, albo rodzinę pracującą niegdyś w Ubecji? Gdzie przez idiotów (czytaj: 90% społeczeństwa), którzy głosują jak nie na Kaczora to na Tuska, wszystko to się dzieje? No szlag! Od czasów komuny niewiele się zmieniło dla przeciętnego obywatela. Bo co? Bo może sobie posłuchać teraz amerykańskiej muzyki? Bo może ipoda sobie kupić? Bo ma poczucie, że może zagłosować na kogo zechce?! To są ochłapy, które rzuca się psom żeby spokojne były. Wybucham sardonicznym śmiechem kiedy słyszę hasła o wolności gospodarczej! Jeśli to dla Ciebie jest wolna Polska, to szczerze Ci współczuję
Współczucie należy się raczej tobie, ale po nicku i avatarze widzę, że dyskusja z tobą i tak sensu nie ma. Mylisz wolne państwo z rajem na ziemi. Wolny kraj nie oznacza bogaty.
Nie jestem lewicowcem, to raz.
A dwa, to fakt, że nie sugerowałem, iż wolność = bogactwo. Zwracam zwyczajnie uwagę na fakt, że żyjemy w ułudzie wolnego państwa. Jeśli Ty lubisz takie życie, to żyj sobie. Niektórzy widać lubią być okradani...
I co takiemu Amerykaninowi z tego sprzętu, z tego wojska i z tych wojen? Wielkie G., bo jego rząd i tak wykorzystuje to wszystko dla własnych potrzeb, rozgrywek politycznych i finansowych.
Za wojnę w Iraku czy w Afganistanie płaci przeciętny obywatel USA, a zyski czerpią firmy produkujące sprzęt wojskowy...firmy powiązane z najwyżej postawionymi politykami.
A film ten jest jakaś formą propagandy właśnie dla tego zwykłego Amerykańca, żeby w nim rósł "patriotyzm", wiara w potęgę jego kraju, a tym samym poparcie dla zbrojeń militarnych.
Filmy są kręcone za prywatne pieniądze, w dodatku wiele z nich ma przesłanie antywojenne więc argument nietrafiony.
Ale to dyskusja o jednym filmie i o to onim się wypowiedziałam, więc co do tego mają inne filmy ?
"Filmy są kręcone za prywatne pieniądze" właśnie dlatego argument jest jak najbardziej trafiony, heh.
"właśnie dlatego argument jest jak najbardziej trafiony, heh."- a to że celem jest nie tyle wzmacnianie patriotyzmu co zwyczajne wyciśniecie pieniędzy a ideologia jest nieważna.
Niestety ale te amerykańskie filmy, jak ten trzeba oglądać przez pewnego rodzaju filtr.Gdy się już to zrobi i odsunie na bok ten ich nachalny patriotyzm to okazują się całkiem niezłe.Oczywiście nie wszystkie.
Wszystkie filmy nie tylko te amerykańskie trzeba oglądać przez taki filtr;)
A kolega wyżej który jako źródło informacji podał film "green zone" i uznał że jest lepszy niz książka tylko się ośmieszył.
Cokolwiek by o Amerykanach nie powiedziec, faktem jest, że przynajmniej w odróżnieniu od Polaków nie plują na swój kraj i cenią sobie patriotyzm, tak często krytykowany w naszym kraju.
Ja bym to nazwała narcyzmem amerykańskim i zaślepieniem.
Ale zgodzę się, że zbiera już na wymioty od tych malkontentów w Polsce, którzy plują na swój kraj.
W sumie masz rację- Amerykanie też przeginają, wciskają patriotyczne i patetyczne wątki, tam gdzie są niepotrzebne i czasami wypada to wbrew woli twórców śmiesznie albo żenująco. Ale z dwojga złego lepiej w tą stronę. Trzeba także pamiętać, że co kraj to obyczaj- amerykańska kultura jest pod tym względem inna od naszej, więc to co my uznajemy za łzawe i przesadne, im może odpowiadać. Każdy kraj robi filmy na swój sposób, i jak komuś taki styl nie odpowiada, to niech nie idzie na hollywodzką superprodukcję o amerykańskim wojsku, i nie płacze potem, że był przesadny patos i amerykańska propaganda.
Natomiast jak tylko wyjdzie jakiś polski film historyczny, to zaraz podnosi lament- że to już było, że pisowska propaganda itp. i to najczęściej zanim film wejdzie do kin.
Kolejny "yntelygentny". "Amerykanska propaganda chociaz filmu nie widzialem". Moze wytlumaczy mi ktos laskawie co jest propagandowego w scenie gdzie komandos zostaje oslepiony lub laduje na wozku inwalidzkim? A moze w scenie gdzie zona placze za mezem gdyz nie wie czy wroci do domu?
Umiesz czytać ze zrozumieniem? Przeczytałeś chociaż, kiedy zamieściłem ten post?
Przeczytalem i dlatego odpowiedzialem Einsteinie. Juz w styczniu biadoliles ze to Amerykanska propaganda chociaz go nie widziales.
Ja nie "biadoliłem". Napisałem, że inni będą "biadolić" po to by uzyskać opinie na temat amerykańskiej propagandy w filmach. Jak widać temat urósł więc się udało Holmsie.