PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=571011}

Akt odwagi

Act of Valor
2012
6,8 19 tys. ocen
6,8 10 1 18518
Akt odwagi
powrót do forum filmu Akt odwagi

Większość recenzji jest zgodna,że to nachalna żenująca agitka. Ja miałem wrażenie,że to
taka dłuższa wstawka filmowa do Call Of Duty. Te ujęcia kamery znad celownika i niemal
całkowity brak fabuły. I ci heroiczni, bohaterscy chłopcy, wzór do naśladowania,wzorowi
mężowie i tatusiowie,czasem tylko lubią sobie postrzelać do ludzi, ale to wszak w imię
obrony american style of life...chodzące ideały,honor, męska przyjaźń i przygoda,żaden
nawet raz nie użył słowa na f...Patos i lukier,aż mdli...

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Kolejny patafian, który sądzi że jak zagrał w Call of Duty to się zna na wojsku. Wszystkie taktyki i bronie są prawdziwe, w filmie grali prawdziwi żołnierze SEALs. A ich ideały, honor, przyjaźń... oni je przynajmniej mają, nie jak taki przeciętny Polaczek siedziący przed komputerem i potrafiący jedynie pojechać to co mu się nie spodobało. Duma narodowa Amerykanów to coś, czego powinno im się zazdrościć, bo to wspaniała rzecz.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Przyznaję, w wojsku nie byłem, ale na 10-cio dniowym obozie militarnym owszem. Jestem również aktywnym airsoftowcem i miłośnikiem militariów.
Nie twierdzę że film to arcydzieło, ale sceny walk w tym filmie nim są, odtworzone realistycznie i profesjonalnie. Dialogi kiepskie, muzyka świetna, a reszta to rzecz sporna, zależna od opinii które są różne.
No ale najłatwiej mnie nazwać kolejnym dupkiem, a można wiedzieć kto ma taką o mnie opinię?

ocenił(a) film na 3
iamhardkor

Woow 10dni szkolenia, toć prawie generał :-D Na uzbrojeniu armii usa znasz sie, przepraszam z googli, czy właśnie z serii CoD ?

ocenił(a) film na 7
nilfgaardczyk

Cwaniak w necie, frajer w świecie? Czy poza nietrafionym sarkazmem masz coś jeszcze do powiedzenia?
Widzę, że nie ma tu z kim poważnie porozmawiać.

ocenił(a) film na 3
iamhardkor

Równierz 2 latka odbębniłem, z czego sporą częśc na poligonach, w sumie dzieciak ma rację. Swego czasu tych ktorzy nie podejmowali próby wymigania się od wojska można by nazwac frajerami..
Najbardziej jednak podoba mi sie "airsoftowcem" buhahahaha dobre :) To troche tak jak by pojść do wojska "online"
Cieszyłem sie że wojsko nie będzie z poboru, a z wyboru, ale jak maja nas bronić "airsoftowcy" to chyba zacznę się bać o nasze granice :) A może kolega aircośtam chciał pojść do wojska, ale na komisji odpadł... To chyba uzasadnia ten soft :)

nilfgaardczyk

No coś Ty...jaki soft? Przecież kolega to hardkor...;-)))

iamhardkor

Ten,którego nazwałeś patafianem,kolego. Mnie armia zabrała 2 lata z życia i nie chciałbym tego powtórzyć za żadne skarby świata. Miłośnicy broni i militariów to zwykle tacy,którzy znają armię z filmów,albo z obozów dla harcerzyków. Ale nie o to chodzi kto się lepiej zna na wojsku i uzbrojeniu, tylko czy film jest dobry czy zły. A ten jest tragicznie kiepski. Właściwie całość akcji przypomina grę typu Call of Duty z ckliwymi przerywnikami ukazującymi zabijaków na usługach rządu,którzy przed chwilą strzelali do ludzi(do innych zabijaków na usługach kogo innego), jako przykładnych ojców i mężusiów z gębami pełnymi frazesów o honorze,braterstwie i ojczyźnie. Nie dziwię się,że takie coś może się podobać "miłośnikowi militariów", ale wyrobiony widz powinien ten propagandowy szajs obejść szerokim łukiem.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Pozwolę sobie wkleić komentarz pana jakubek81: "[...]W mundurze chodzę już kilkanaście lat, interesuję się siłami specjalnymi, a do tego znam opinie chłopaków z Rembertowa - i powiedzieli, że film odwzorowuje faktyczne działania. Łącznie z wynurzającymi się rękoma :-) Dla mnie to najlepsza recenzja, bo od fachowców którzy się na tym znają. [...]"
Z ciekawości bez złośliwości - byłeś rezerwistą i spędzałeś czas w barakach lub czasem na ćwiczeniach, czy służyłeś gdzieś?
Zwyczajnie jest tak jak opowiadali różni weterani - niektórzy pójdą do armii i wrócą z poczuciem iż armia to samo zło, inni po prostu nie będą się widzieć nigdzie indziej.

ocenił(a) film na 3
iamhardkor

Fachowcy którzy sie na tym znaja nie maja pojęcia o tym portalu, bo zwyczajnie nie maja czasu na ogladanie ckliwej propagandy... Mawet jeśli znajdą, to śmieją sie do rozpuku oglądając taki kicz... Nic innego tylko reklama dla dzieciaków ktorzy właśnie kończą uczelnie i zastanawiaja sie co dalej z życiem..

ocenił(a) film na 6
nilfgaardczyk

HAHA chcesz mi powiedziec ze zolnierze np. w Afganistanie czy w Iraku siedzacy na dupie w bazie nie ogladaja sobie filmow ... tak jak to bylo pokazane w Jarhead ?? To moze zacznij ogladac wiadomosci i roznego rodzaju reportaze z takich miejsc ... Chyba nawet Doda albo inna pseudo-artystka byla kiedys na takim mini koncercie dla zolnierzy ...

iamhardkor

Nadal nic niczego nie zrozumiałeś. Możesz do bólu gadać z fachowcami od broni i wynurzających się rąk(cokolwiek masz na myśli), i utwierdzać się w przekonaniu jaki ten film jest "prawdziwy" i "autentyczny", a ja ci po raz kolejny powiem, że to jest po prostu kiepski film. Może chłopaki z Rembertowa znają się na wynurzających rękach, ale czy na filmie to mocno wątpię. Rozumiem, ze podniecają cie strzelaniny, wybuchy, broń, herosi w typie Rambo i cały ten wojenny entourage i dlatego takie filmy ci się podobają, ale jeśli ktoś nie dostaje orgazmu na widok karabinu z laserowym celownikiem i wynurzającego się z wody osiłka z wymalowaną gębą i nożem w zębach, to widzi jak marnej jakości produkt wypichcili tu producenci.
Na dodatek, choć sama akcja byłaby do zniesienia, to patos i nachalna agitka, którą te akcje są poprzetykane, jest już nie do przełknięcia.

ocenił(a) film na 6
eltoro10000

To w koncu czepiasz sie realizmowi akcji czy tym ckliwym pogawedkom pomiedzy ?? Jezeli tylko ten przelewajacy sie patos byl tak drazliwy dla Ciebie to sie musze z Toba zgodzic w calej rozciaglosci ... jezeli jednak uwazasz ze same misje/akcje byly sztuczne to chcialbym wiedziec w ktorych filmach wojennych byly one realistyczne ??

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

A ocenienie tego filmu na 2 to zwykła ignorancja i głupota.
Avatar - 10
Komedia o porno - 5
Na pewno jesteś znanym i cenionym krytykiem filmowym.

iamhardkor

I to pisze ktoś, kto dał 6 gwiazdek jakimś bzdetom o potworkach zwanym Keczupową ucztą ;-)))

eltoro10000

Aż się zalogowałem(czego dawno nie robiłem ;) ), bo czytając farmazony ''iamhardkora'' uśmiałem się do łez.
''Act of valor'' jest filmem słabym, nawet bardzo. Mam wrażenie, że film powstał na zamówienie Departamentu Obrony ze względu na wymieniony wyżej patos. Gadka o honorze, ojczyźnie i męstwie jest już takim bełkotem, że nawet amerykanie nie dają się na niego nabrać(ale jak widać są tacy, co jeszcze się na to łapią). Tak naprawdę większość operatorów jednostek specjalnych ma gdzieś patriotyzm, honor i tego typu bzdety. Po prostu kochają tą robotę i tyle.
Swoją drogą czy o honorze może mówić ktoś kto zakradł się na teren innego państwa bez poinformowania władz i dokonał egzekucji na więźniu ? Dziwny ten amerykański honor :)
Faktem jest jednak, że w ''AoV'' jest wiele militarnej prawdy(ale i tutaj się pojawiły babole), bo czyszczenie budynków, poruszanie się w terenie otwartym i zabudowanym jest bardzo realistyczne. Problem w tym, że to nie jest żadna nowość w filmach akcji, bo np. ''Niezniszczalni'' to również bardzo dobry pokaz czarnej taktyki.
Z drugiej strony mamy tutaj sporo debilnego bełkotu. ''Ręce wynurzające się z wody'' są tego idealnym przykładem ponieważ po trafieniu chociażby pociskiem 9mm nigdy nie mamy pewności, że ciało trafionej osoby upadnie akurat do tyłu. W rzeczywistości komandosi nie ryzykowaliby ujawnienia ich obecności przez plusk trupa wpadającego do wody. Inna sytuacja to błąd filmowy, gdzie snajper ma na celowniku optycznym zarzuconą siatkę maskującą, a ujęcie z perspektywy lunety jest idealnie czyste, jakby tej siatki nie było. I takich niedociągnięć jest w tym filmie bardzo dużo.
W filmie na pewno NIE GRA ŻADEN KOMANDOS US Navy Seals ani innej amerykańskiej jednostki specjalnej. Wizerunek tych ludzi jest objęty klauzulą tajności z oczywistych względów, więc trzeba być głupcem żeby wierzyć, że któryś z tych ludzi naraziłby się na niebezpieczeństwo występując w takiej szmirze.

Dlatego też film zasługuje na nie więcej jak 3/10, właśnie ze względu na spory realizm i profesjonalne podejście do tematu. Pod każdym innym względem ten film leży. Zakładam, że ''iamhardkor'' ma nie więcej niż 14 lat i jego naiwność to kwestia adrenaliny, którą poczuł na ''10-dniowym obozie militarnym'' (:D:D:D) i z wiekiem przejrzy na oczy. Niestety promowanie takich durnych zabaw jak ASG będzie generował coraz większe ilości tego typu naiwniaków...

ocenił(a) film na 7
Omomierz

Nie, mam więcej niż 14 lat, a ASG to nie jest "durna zabawa", chociaż może się to wydawać tym którzy myślą że to paintball albo zabawa z pistoletami z odpustu.
Gdyby tak się przyczepiać do każdego filmu, ciekaw jestem który miałby ocenę powyżej 6 w skali na 10. Masz częściowo rację, ale za takie rzeczy nie można dawać takiemu filmowi "3".
A więc film leży pod względem ujęć, muzyki i wielu innych rzeczy?
Masz swoje zdanie ok, ale nazywając moją opinię farmazonami, hobby durną zabawą a mnie samego naiwniakiem, bo nie nienawidzę i nie krytykuję wszystkiego wokół, jesteś zwyczajnym dupkiem, nieważne czy masz 30 lat i służyłeś dzielnie w wojsku myjąc gary czy 20 i spędziłeś dwa lata w rezerwie.
Widzę że dyskusja nie ma sensu, bo każdy ma swoje zdanie i go nie zmieni. Tak więc na kolejne nazwanie mnie naiwnym nastolatkiem z durnym hobby nie odpowiem, szkoda czasu na takie rzeczy.

ocenił(a) film na 5
iamhardkor

iamhardkor napisał: "bo nie nienawidzę i nie krytykuję wszystkiego wokół,"

a zaraz potem:

"jesteś zwyczajnym dupkiem"

Taaak! Rzeczywiście nie krytykujesz, a twoje słowa nie są podszyte nienawiścią. To dokładnie tak jak z tą wiarą w męska solidarność, honor i ojczyznę...

Swoją drogą twój nic wile już mówi o tobie: "jestem hardkorem" - a w jakiej dziedzinie jesteś tym hardcorem?
Po za tym "i am" - napisałeś po angielsku, ale hardkor już po polsku. Popraw to sobie na: iamhardcore
Na pewno masz więcej niż 14 lat?!

ocenił(a) film na 7
Omomierz

Tylko proszę o podanie mi skąd ci panowie się wzięli:
CAST:
Lieutenant Rorke - LCOR Rorke
Chief Dace - SOC Dave
S01 Sonny - SOC Sonny
S01 Weimy - SOC Weimy
S01 Ray - S01 Ray
S01 Ajay - S01 Ajay
S01 Mikey - SOC Mikey
Senior Chief Otto - SOCS Van D
LT Lyons - Katelyn
Admiral Callaghan - Admiral Callaghan
Captain Duncan Smith - Captain Duncan Smith
SWCC Boat Senior Chief - SOCS Billy
Ponadto 16 rekrutów
Reszta to już aktorzy.

iamhardkor

Tak jak mówiłem - jeśli masz więcej niż 14 lat to twoje zdanie wystarczająco cię ośmiesza, nawet nie trzeba nic pisać.
ASG jest żenujące. Sam jestem pasjonatem militariów, ale zwyczajnie mnie śmieszy, kiedy dorośli faceci wychodzą z biura albo magazynu w Tesco, przebierają się za żołnierzy(którymi nigdy nie będą) i idą razem z dzieciakami strzelać się po lasach karabinami na plastikowe kule. Infantylna zabawa dla infantylnych ludzi.

''A więc film leży pod względem ujęć, muzyki i wielu innych rzeczy?''
O, wreszcie zrozumiałeś. Ujęcia schematyczne i często się powtarzają, muzyka bez rewelacji, tak samo ''wiele innych rzeczy''.

''Masz swoje zdanie ok, ale nazywając moją opinię farmazonami, hobby durną zabawą a mnie samego naiwniakiem,''
Taka jest prawda i słowo ''dupek'' jako żałosne odszczekanie się nie robi na mnie żadnego wrażenia. Nie zmieni to tego, że jesteś naiwny i nie masz zielonego pojęcia o militariach :)

''Tylko proszę o podanie mi skąd ci panowie się wzięli:
CAST:''
Mało mnie to obchodzi. W temacie mam wystarczające pojęcie by wiedzieć, że żaden komandos sił specjalnych nie wystąpiłby w takim filmie. Szczególnie, że są w nim błędy merytoryczne do których ludzie znający się na robocie by nie dopuścili, więc jeśli są to rzeczywiście żołnierze to pewnie z jednostek wywiadowczych do spraw propagandy :)

ocenił(a) film na 6
Omomierz

te twoje argumenty co do ASG sa zenujace ...

Krischer

Powiedział dzieciak, co nie potrafi zacząć zdania z dużej litery i użyć przecinka, ale za to co weekend udaje w okolicznym lesie dziarskiego Navy Seala :)

ocenił(a) film na 6
Omomierz

Poprawnie ułożyć zdanie potrafię. To, że tak napisałem wynika z tego, że tak piszę cały czas ze znajomymi na czacie. Taki nawyk. Jeżeli chodzi o ASG, to co złego jest w tym, że ktoś się dobrze bawi ? Czy osoba która gra np. co piątek wieczorem w monopoly też udaje wielkiego biznesmena ? Wiadomo, że ASG nie zrobi z ciebie żołnierza. To ma dostarczyć frajdy, a jeśli ktoś przez to uważa się za znawce militariów albo porównuje się do prawdziwego żołnierza to duża przesada. Rozumiem, że takie zachowanie może wkurzać kogoś kto się na tym naprawdę zna (czyli podejrzewam, że ciebie skoro nazywasz się pasjonatem), ale takich ludzi się olewa i tyle. Mnie też irytuje jeśli ktoś uważa się za znawce piłki nożnej grając co weekend na orliku z kolegami i w fifę, ale jeżeli ktoś to robi po to żeby się dobrze bawić, to robi to dalej.

Krischer

Równie dobrze można by użyć argumentu, że jeśli ktoś się bawi kradnąc samochody albo molestując dzieci to nie ma w tym nic złego... ASG jest po prostu infantylne i nie mam nic przeciwko temu hobby, jeśli interesują się nim dzieciaki do 16 roku życia. Powyżej tego wieku armia zaprasza serdecznie, a tam nie trzeba się przebierać żeby poczuć się jak żołnierz :)
Z przebieranek szanuję tylko rekonstruktorów, bo to jest kawał ciężkiego chleba, który sprawia mnóstwo satysfakcji, ale ASG jest dla frajerów :)

ocenił(a) film na 8
Omomierz

Przepraszam bardzo, ale często reko zajmują się osoby, które wręcz uwielbiają zabawę w ASG. Bywa też, iż w ASG bawią się zawodowi albo osoby pracujące w policji. ASG jest od 16 roku życia. Wyobrażasz sobie, aby na milsima jechał 15-latek? To środowisko jest bardzo zróżnicowane.

ocenił(a) film na 5
7lukas785

Tak! To zróżnicowane środowisko dla frustratów, ludzi, którzy muszą mieć nad sobą kogoś, kto będzie im mówił co maja robić. Raz na jakiś czas muszą sobie postrzelać by odreagować frustracje.

ocenił(a) film na 8
cyfrowy_baron

A Ty dlaczego w tak sfrustrowany sposób o tym napisałeś? Znam wiele osób, którzy bawią się w ASG: biedni, bogaci, lekarze, policjanci, pracownicy fizyczni, studenci i wielu innych. To jest ogromne środowisko, różni ludzie, różne zachowania. Sfrustrowany możesz być Ty, mogę być ja, różnymi sprawami i zachowaniami. W pracy masz nad sobą kogoś? W szkole? Nie wiem jak jest w innych miejscach, ale w naszej grupie znajomych nie ma nikogo nad nami, nie jesteśmy sfrustrowani, nie musimy sobie postrzelać a chcemy (robimy to dla dobrej zabawy, uczciwej rywalizacji i miłego spędzania czasu). Z Twojej wypowiedzi wynika że jesteś bardzo sfrustrowany, ktoś Cie odrzucił z tego środowiska?

ocenił(a) film na 4
iamhardkor

Tak tylko się wtrącę, ale ci amerykańscy bohaterowie dalej nie wygrali żadnej wojny. Z resztą, żadnej bez celów komercyjnych nie rozpętali. Ilu z nich zginęło na bliskim wschodzie? Z opowieści prawdziwych polskich trepów wynika, że przeciętny amerykański żołnierz to imbecyl, co to się cieszy, że mudżahedina z czołgu ustrzelił. Doradzam posłuchać "Born Dead" Body Count, ewentualnie przypalić jakiegoś skręta, a nie udawać, że się zabijacie. Film nudny, nic z niego nie wiem, poza tym, że USA jest najbardziej cool.

ocenił(a) film na 5
iamhardkor

W filmie rzeczywiście zagrali prawdziwi żołnierze w większości wciąż czynni, a to z tego powodu, że w produkcję włączyła się armia amerykańska.

ocenił(a) film na 8
cyfrowy_baron

Nie "włączyła się w produkcje" tylko była od początku zaangażowana.

Omomierz

Masz rację, w tym co piszesz,ale, gwoli ścisłości, dwie sprawy. To, że komandosi nie mogą zdradzać swej tożsamości nie stało, jak sądzę, na przeszkodzie, żeby wystąpili w tym filmie. Wszak nie grali tam ról pierwszoplanowych, tylko gości skradających się w ciemnościach, z pomalowanymi twarzami, o ile w ogóle twarze było widać, w obsadzie wymienionych po ksywkach. Konia z rzędem temu, kto potrafiłby któregoś z nich zidentyfikować w realu po czymś takim. Nie sądzę by zaangażowanie tych komandosów wpłynęło na poprawę autentyczności eventów walki w filmie, ale miało z pewnością znaczenie piarowskie i propagandowe, jak widać na przykładzie kolegi hardkora(czy raczej softkora, jak zauważył kolega nilfgaardczyk ;-)), sama wzmianka o udziale prawdziwych "SEALs" może wywołać dreszcz podniecenia i spowodować, że film uznają za znakomity...
A że to prawda, świadczy choćby ten wypis z Wiki:
"Act of Valor is a 2012 American action film, directed by (...). It stars Alex Veadov, Roselyn Sánchez, Nestor Serrano, Emilio Rivera, and active duty U.S. Navy SEALs and U.S. Navy Special Warfare Combatant Crewmen."
Druga sprawa to ta narzutka maskująca na lunecie, na którą akurat też zwróciłem uwagę. Zastanawiam się, czy taka siatka nie może być zrobiona z materiału jednostronnie przezroczystego, w podobny sposób jak choćby reklamy naklejane na tramwajach. U mnie w pracy mam tym pozaklejane niektóre szyby. Są to drobne oczka z jednej strony układające się w obrazek, a z drugiej niemal całkowicie przezroczyste. Może ta siatka też taka jest? A nawet jeśli nie, to przecież optyka lunety nastawiona jest na znaczną odległość, więc cieniutkie oczka siatki tuż przed soczewką są całkowicie rozmyte i niewidoczne dla oka. To tylko takie dywagacje. Może i był to kiks realizatorski...

eltoro10000

Jeśli naprawdę w tym filmie wystąpili aktywni komandosi SEAL's to świadczy to tylko o tym, że amerykanie robią coraz większą szopkę marketingową z bardzo poważnej sprawy jaką jest tożsamość komandosów. I nie chodzi o to, że ja, ty czy inny filmomaniak rozpozna go na filmie, ale może to zrobić ktoś, kto miał szansę mu się przyjrzeć podczas np. obławy w afganistanie. Prawdziwi komandosi nie powinni brać udziału w takich cyrkach, bo skończyć może to się źle.

''Druga sprawa to ta narzutka maskująca na lunecie, na którą akurat też zwróciłem uwagę.''
Nie do końca. Taka siatka jest zrobiona z typowo ''odzieżowych'' materiałów i trudno byłoby ją stworzyć tak, żeby miała strukturę zwykłego materiału, a działała jak tego typu naklejki. Co prawda błędem nie jest to, że snajper celuje mając tą siatkę na celowniku, bo to jest powszechnie stosowane ze względów takich, jak wymieniłeś. Rzecz w tym, że celownik nie jest wtedy tak przejrzysty, jak przedstawiono to w filmie.
A że to nie jest pojedynczy babol z ujęciem z celownika widać w scenie w meksykańskiej wiosce, gdzie mamy ujęcie z oczu operatora i widzimy standardowy celownik holograficzny EoTech, którego punktem świetlnym jest czerwone bądź zielone kółeczko(i widać to w ujęciu z pierwszej osoby). A następnie mamy ujęcie z perspektywy tegoż właśnie celownika i kółeczko zmienia się w zwykły krzyżyk, taki jak w lunetach optycznych.

ocenił(a) film na 8
Omomierz

bardzo ciekawy komentarz i dyskusja, osobiscie nie zgadzam sie z toba w wielu aspektach ale nie o to chodzi. Film jest zrobiony na zamowienie ktoregos z departamentow, to jest pewne! Co nie znaczy ze film sam w sobie jest zly. Zalatuje patosem, propaganda to pewne ale jest to film fabularny, nie dokumentalny. Zawsze smieszy mnie powaga komentarzy, wrecz osmieszaniue sie wielu osob, ktore nagle staja sie superznawcami danej dziedziny po obejrzeniu jakiegos filmu fabularnego, zwlaszcza tych opartych na faktach. Jestesmy anonimowi i czy byles w wojsku czy nie, czy znasz to z autopsji czy z 'internetu' to tez nie ma wiekszego znaczenia, bo tak naprawde wiele osob ktorych hobby jest militaria wiedza wiecej niz niejeden ktory sluzyl w armii. Ja moge jedynie powiedziec z doswiadczenia, ze prawdziwi znawcy tematu jak chociazby odnosnie tego filmu, nie beda wchodzi w dyskusje z dyletantami i na pewno nie beda zachowywac sie wulgarnie co do innych. Mnie osobiscie czasami szlag trafia czytajac niektore komentarze 'fachowcow' i opuszczam to, bo po prostu nie ma sensu dyskutowac z laikami w mojej dziedzinie, jesli nie potrafia uszanowac twojego zdania. Tak wiec ciesze sie ze ta dyskusja jest nawet na poziomie i nawet jest prowadzona merytorycznie, ale raz jeszcze musze wszystkich uswiadomic, ten film ma byc propagandowy niczym trailer 'join the u.s.(british) navy' i glosnie krzyczenie ze jest to propagandowy gniot dla potrzeb amerykanskiej armii brzmi dla mnie niczym krzycz dziecka, dlaczego dzisiaj jest tak zimno na dworze a przeciez slonce swieci! Powiem szczerze, film podobal mi sie przede wszystkim dla ostatnich napisow, gdzie podano nazwiska tych, ktorzy byliby anonimowi. Hold dla patriotow czy zbrodniarzy, nie nam to osadzac bo nie znamy szczegolow ich misji. Jedno musze przyznac w ktoryms z komentarzy, ze wszystkiego co mozemy zazdroscic amerykanom to dumy ze swojego kraju. Ci ludzie nie boja sie przyznac ze sa amerykanami. Chcialbym, aby kiedys Polacy tez mieli taka dume ze swojego kraju a nie tylko z wlasnej historii.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Film był przeciętny, filmem kompletnie słabym jest coś w stylu Redneck zombies. Oceniam w większości nie tak, że jak mi się podoba to 10, a jak nie to 1 albo 2. Wiele czynników składa się na ocenę

ocenił(a) film na 8
iamhardkor

Popieram. Jeśli ktoś czytał jakiekolwiek książki pisane przez foki to wie że ten patriotyzm pokazany w filmie jest w krwi SEALsów. Ci ludzie od urodzenia stawiają kraj ponad wszystko. Propagandowy jak najbardziej ale jednak w sporym stopniu "prawdziwy" No i oczywiście ogromna frajda dla fanów ASG :)

ocenił(a) film na 6
iamhardkor

by do filmu wojsko usa dało swój sprzet musi byc scenariusz zaaprobowany przez cenzurę. w tym wypadku do czołgów i karabinów dodali paru żołnierzy,(o słabym pojęciu o aktorstwie) jako film propagandowy by otrzymać społeczność prowojenna przeciw "terroryzmowi' to można obejrzeć choć nie dałem rady mimo moich zainteresowań tymi formacjami.

ocenił(a) film na 5
iamhardkor

Ja służyłem w wosku. Ba! Byłem nawet podoficerem zasadniczej służby wojskowej. Z tego co piszesz wnioskuję, że ty w wojsku też nie byłeś. Cały ten patos, męska solidarność, wzniosłe ideały - to bzdury, które mogą łyknąć tylko wyjątkowi naiwniacy i cioty!

ocenił(a) film na 5
eltoro10000

Totalnie zgadzam się, że jest najzwyklejsza w świecie agitka. Pewnie kasę na film wyłożyło us army, aby przekonać do wstąpienia w swoje szeregi kolejne mięso armatnie.

pawel830207

Jak dla mnie to film miał pokazać poprostu kilka prawdziwych faktow, ktore wydarzyły sie podczas wojny w Iraku. Wszystko było opisane w książce "Cel snajpera" napisanej przez bylego seals'a Chodzi o żołnierza , który stracił oko jak również o sytuacje gdzie jeden z seals'ów rzuca sie na granat zeby ochronic reszte oddzialu. Inne sa tylko miejsca tych zdarzeń.

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

proponuje przerzucic sie na kino radziecki skoro amerykanskie przeszkadza

domin_4

Nigdzie nie pisałem, że mi przeszkadza. Są filmy dla wyrobionego widza i są dla prymitywnego. I niech tak zostanie. Disco polo tez jest dla ludzi.
A propos kina rosyjskiego( radzieckiego to już nie ma), to taki "8 sierpnia" bez porównania lepszy niż ten amerykański gniot.

eltoro10000

Gniot! Hej!

ocenił(a) film na 4
eltoro10000

Bez zajawki. Film na parę razy oglądałem. Coś tam, że kamizelki niszczące wszystko, bohaterstwo, braterstwo, pełna amerykańska zajebistość, jihad, wychowujmy dzieci w patriotycznej myśli... Ogólnie pierzmy czapki, Rambo nadal jest zajebisty. Wole pograć w jakieś CoD czy inne BF. Albo nie! Wolę się postrzelać w asg. To jest naprawdę fajna zajawka, tak samo jak i paintball. Ale też mam czasami lekki uśmiech pod nosem, gdy słyszę wywody "znawców" wojskowości, taktyki, uzbrojenia i całego tego gówna oraz kłótni, jaka to ważna w naszym życiu broń nie jest. Chłopcy, oby wasze owe zdolności militarne, które tak trenujecie, nigdy nie miały możliwości być przetestowane. Pokój!

ocenił(a) film na 3
eltoro10000

Dokładnie. Film bardzo słaby, a ten patos sprawiał, że podczas oglądania chciałem żeby jak najwięcej amerykanów poginęło. Gra aktorska fa tal na.

ocenił(a) film na 6
eltoro10000

Pierwszy F..CK byl juz w dzungli i padl on z ust snajpera ... moze miales jakas wersje dla dzieci ??

ocenił(a) film na 2
BigRo

ooo jak był Fu ck to zmienia postać rzeczy.film z fu ckiem musi być autentyczny!

ocenił(a) film na 6
Detoksynator

To zmienia po czesci slusznosc jego wypowiedzi ... bo jezeli w tak bzdetnym aspekcie klamie badz sie myli to smiem twierdzic ze i w wielu innych punktach takze moze sie mylic. Ogladac a analizowac migajace przed nami kadry w i rozumiec je to juz dwie rozne sprawy ...

I nie zebym sie z nim kompletnie nie zgadzal bo film byl sredni ale spewnoscia nie tragiczny ...

ocenił(a) film na 6
eltoro10000

Ja daje filmowi 6 bo jak dla mnie troche za duzo tu Amerykańskiego patosu...sama akcja niezła.
Film mozna ocenic nisko bo kazdy ma inne gusta ale zeby dac "2"??? Jaką WY macie ludzie skale oceniania? od -10 do +10

ocenił(a) film na 2
ElTomeko

Nie wiem jak inni, ale u mnie ocena 10 nie istnieje,bo nie ma filmów w każdym aspekcie idealnych, a 9 to rzadkość... w przypadku tego czegoś i tak zawyżyłem ocene ;)

ocenił(a) film na 6
Detoksynator

o gustach sie nie dyskutuje...