Rewolwerowiec posądzony o zabicie strzałem w plecy zostaje uniewinniony. Lecz społeczeństwo go prześladuje. Pod przybranym nazwiskiem zaciąga się do pracy na stacji dyliżansu, na który planowany jest napad, w którym ginie.
NOOOO... DZIĘKI ZA SPOILER! :o(
... w którym ginie właściciel stacji.
Przeciez on mu nie strzelil w plecy, tylko strzelil zanim tamten zdazyl wyjac rewolwer.